Spoko, spoko, wiem, że jest błąd ortograficzny w tytule notki, ale popełnił go autor artykułu na portalu tygodnika Do Rzeczy. I wyszło „pożądany, ale nie najmniejszy" i to o Jarosławie Kaczyńskim. Chyba nie to było intencją autora.
Za angielszczyznę. Blok.

Niemniej, wypada pochwalić autora za myśl przewodnią:
Gowin miał prosty wybór: Podzielona Opozycja (PO) albo Zjednoczona Prawica (ZP), więc go de facto nie miał. Ale zrobił coś dobrego – pozwolił odsłonić się opozycji, także tej najważniejszej – TVN. Zwrot o 180 stopni jaki dokonała w sprawie w sprawie 10 maja tylko ją ośmiesza. To daje Gowinowi przestrzeń na bycie prawdziwą, skuteczną i konstruktywną opozycją. To zapowiadał i to osiągnął – Jarosław Kaczyński.
To taka uwaga na końcu, last but not least.
Inne tematy w dziale Polityka