No tak, blog zamknięty. Brak wpisów. Już ja wiem gdzie on poszedł. Do pana Romka. Słyszałem jak mówił, że w Tesco jest promocja i Aberlour jest w dobrej cenie. Dobrze, że choć pod tym względem jest oszczędny. To już tak będzie aż do Sylwestra. On jak zassie to tydzień bierze. No chyba, że zdarzyłby się cud, wtedy może coś napisze. Cud jak dzisiejszej nocy, że my zwierzęta mówimy ludzkim głosem. Aha, i nie wierzcie mu zbytnio. To notoryczny kłamca, wodolej i sprzedawca kitu. Nie wiadomo co prawda, a co fantasmagorie. Nie wierzyć do końca, nie ufać bez zastrzeżeń. Dlatego dziś my tu urzędujemy z kotem, bo noc wigilijna jest, noc cudów. Prawdę trzeba głosić, wesołą nowinę z Betlejem. A dodatkowo, korzystając z okazji napisałem życzenia świąteczne, które odczytam z kartki, żeby nie było, że z promptera.
Wszystkim czytelnikom tego bloga, wszystkim komentatorom i gościom, życzenia zdrowych, spokojnych, pełnych obfitości i rodzinnej atmosfery świąt Bożegonarodzenia, oraz miłych spotkań w gronie rodziny i przyjaciół.
To pisałem osobiście ja, a kot sprawdzał ortografię i interpunkcję, żeby się Sowiniec nie przyczepił. Kot nic nie powie, choć potrafi, ale on jest zarozumiały i pycha z niego wyłazi.
Wasz pies
Komentarze