Siukum Balala Siukum Balala
2672
BLOG

Czy i to koronawirus nam odbierze ?

Siukum Balala Siukum Balala Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 108

image

Królowa przed katedrą w Manchesterze ( 2007 ) 

Sytuacja jest absolutnie wyjątkowa, takiego złamania tradycji w Wielkiej Brytanii nie odnotowano od czasów Edwarda I. Poszukuje w sieci informacji o dzisiejszym wielkoczwartkowym nabożeństwie, najważniejszym chyba nabożeństwie w kościele anglikańskim i nie znajduje żadnej informacji. Czyżby po raz pierwszy od ponad 700 lat królowa, bądź osoba ją zastępująca nie pojawi się w którejś z angielskich katedr ? Czy Maundy Thursday zniknie w tym roku z kalendarza ? Szokujące, jak na tutejsze zwyczaje. 

Wielki Czwartek, dziś w większości Kościołów chrześcijańskich lekcja pokory dla kościelnych hierarchów i możnych naszego świata. Mandatum - obmywanie nóg ubogim. 

Tradycji obmywania nóg ubogim zaniechano w Anglii za czasów Jakuba II, bardzo pieczołowicie kultywuje się jednak inny chrześcijański obowiązek, czyli wspieranie ubogich jałmużną. Zwyczaj wprowadzony przez Edwarda I obrósł niezwykle skomplikowanym ceremoniałem. Maundy to jeden z wielu "łacińskich rezydentów " w angielskim słowniku, słychać jeszcze pobrzmiewające w tym słowie łacińskie " mandatum " - polecenie. 

image

Bentley królowej 

Maundy Thursday to dzień niezwykle podniosły, królowa podczas specjalnej mszy, zwanej Royal Maundy Service, wręcza poddanym jałmużnę. Królowa do swego " mandatum " podchodzi z ogromną powagą, ponieważ od początku panowania nie opuściła, żadnego wielkoczwartkowego nabożeństwa. Aż do dziś.

image

Do lat 70- tych Maundy service odbywał się w Opactwie westminsterskim, teraz co roku odbywa się w innej diecezji, a tylko raz na 10 lat w Londynie. W ubiegłym roku Maundy service odbył się - z uwagi na wiek królowej - w kaplicy św. Jerzego w Windsorze. W 2007 roku, w  mszy celebrowanej  w katedrze manchesterskiej, miałem przyjemność uczestniczyć.

image

Windsor, pomnik królowej Wiktorii 

Na mszę dla biednych to jeszcze zaproszą, ale żeby tak na jakiś bal do Windsoru to już nie. Koszty przeprowadzenia imprezy z powodów nie związanych wcale z kryzysem są z roku na rok wyższe, ponieważ " ubogich " musi być dokładnie tyle ile lat liczy sobie królowa. W tym roku powinno być 94 kobiet i 94 mężczyzn wybranych spośród wszystkich członków wspólnoty diecezjalnej odwiedzanej przez królową.

image

W drodze na Royal Maundy Service 

Datki wręcza się w dwóch skórzanych sakiewkach, jednej białej symbolizującej duchową czystość, druga czerwona to symbol męki na krzyżu. Mieszki przewiązane są skórzanym, zielonym rzemykiem, kolor zielony jak wiemy jest symbolem nadziei. Pieniądze w czerwonym mieszku to normalne obiegowe pieniądze przy wręczaniu, których królowa zastrzega, że to pieniądze na zakup odzieży i jedzenia. W sakiewce białej są specjalne monety bite z okazji Maundy Thursday, zwane Maundy coins. W ubiegłym roku, w mieszku, znalazła się okolicznościowa moneta wybita z okazji 200 lecia urodzin królowej Wiktorii. Monet w białej sakiewce musi być tyle ile lat liczy sobie królowa, w tym roku " stuknie " królowej 94, więc srebrnych pensów ma być 94. Niestety w tym roku chyba nie będzie. 

image

Wiemy, że są monety warte swoich pieniędzy, wiemy że są monety warte troszkę mniej, są również monety za które nie dalibyśmy złamanego grosza, jednak Maundy coins mają wartość całkiem przyzwoitą bo kolekcjonerska wartość mieszka to ok. 500 funtów. Biedni dostają rownież okolicznościowe dyplomy. W czasie nabożeństwa królowej towarzyszy 6 Yeomanów, czyli historycznych gwardzistów królowej, wywodzących się z wolnego chłopstwa. Dodatkowo w asyście królowej kroczy czwórka małych dzieci: dwie dziewczynki i dwóch chłopców, wybranych spośród tych dzieci, które w swoim krótkim życiu dokonały czegoś niezwykłego. W czasie Maundy Thursday w Manchesterze, jedna z dziewczynek towarzysząca królowej, prowadząc samodzielnie kwestę na rzecz chorej matki, zebrała 8 tysięcy funtów. Takie różne, ważne społecznie cele załatwia to anglikańskie Maundy Thursday.

Czy koronawirus zabije w tym roku i tą piękną, podniosłą uroczystość ? 

Jednym ze śladów po dawnym obmywaniu nóg jest tradycja czyszczenia butów wiernym - przez księży - połączona oczywiście z kwestą na rzecz parafii. Zwyczajowo w moim mieście czyszczenie butów odbywało się na głównej ulicy, bądź pod ratuszem. Pewnie i tego dziś zaniechano. Słabniemy. 

image


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości