Miła informacja na nadchodzący weekend, paliwo potaniało, od 4 do 6 pensów na litrze, zatem tankując pod korek zaoszczędzę 2 funty, a jeśli zatankuję 4 razy to będzie już 8 funtów, taką kasę można już zainwestować kupując w polskim sklepie ( od zaplecza) 0,7 litra ruskiej wódki bez akcyzy. Na weekend jak znalazł. Wystarczyło podać informację, że członkowie związku zawodowego kierowców cystern w głosowaniu tajnym zdecydowali o nie przeprowadzaniu strajku i ceny paliw poleciały w dół. Tyle się naoglądałem, nasłuchałem i naczytałem informacji o niezwykłej kreatywności premiera 1000-lecia i aż się dziwię, że nie wpadł na taki prosty pomysł obniżenia ceny paliwa. Nawet akcyzy nie trzeba ruszać. Wystarczy, żeby Arabski ( on się zna na wydobyciu i jest dobrym negocjatorem ) dogadał się z właścicielami cystern, umówił się z nimi na strajk, podkręcić trochę atmosferę, i na dzień przed strajkiem odwołać go.( Strajk nie Arabskiego ) I tak dwa razy w miesiącu, jestem pewien, że po roku olej napędowy będzie znowu kosztował 2,70 za litr. Niech to będzie mój wkład w rozwiązanie nadchodzącego problemu szalejących cen paliw, nic za to nie chcę.
Inne tematy w dziale Gospodarka