... na brytyjskich kolejach. To dobra wiadomość. Akurat znajduje się we własciwym miejscu aby o tym napisac krótką notkę. Sekretarz Transportu Norman Baker obwieścił wczoraj bliski koniec tradycyjnych papierowych biletów w brytyjskim transporcie publicznym. To odpowiedź na żądanie przewoźników o dodatkowe pieniądze na utrzymanie dworcowych kas biletowych. Karty smart zastąpią tradycyjne bilety a takze bilety sezonowe, miesięczne czy tygodniowe. No bo dlaczego, ktoś kto posiada bilet tygodniowy a komu nie chce jechać się w piątek do pracy ma płacić za usługę z której nie skorzystał - obwieścił zadowolony pan minister. Zaletą nowych biletów będzie i to, że po wklepaniu w urządzenie stacji początkowej i końcowej otrzymamy wydruk optymalnej marszruty. Bedziemy mogli skorzystać z przejazdu kombinowanego : pociągiem, autobusem, czy tramwajem z uwzględnieniem szczytu przewozowego, i tym podobnych niespodzianek a najważniejsze: bilet ma być kalkulowany według najtanszych mozliwych taryf - tak przyobiecał nam tutejszy Sławku. Troche mi żal kasjerów, ale skoro brytyjska kolej przeżyła w 1963 roku tzw. siekierę Beechinga i zamknięcie 4000 z 7000 stacji kolejowych, to tym bardziej teraz sobie poradzi.
Inne tematy w dziale Gospodarka