Siukum Balala Siukum Balala
666
BLOG

Składam samokrytykę

Siukum Balala Siukum Balala Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 28

Wiem,że tą notką stracę wiarygodność,ale uczciwość każe mi ją zamieścić na moim blogu. Pochodzę zza Buga a nie z jakiejś za przeproszeniem Kościerzyny i swój honor mam. Co cztery lata jeżdzę do Połocka i wiem jak się zachować między ludźmi.  Szczekałem na rząd premiera Tuska tak  jak pani Renata, tylko,że  z drugiej strony płota, a teraz przyszło mi odszczekać.

Wyprawiłem żonę do Polski, żeby mieć spokój na Halloween, cały czas pozostawałem w kontakcie telefonicznym i  esemesowym, chociaż do PO nie należę. Myślałem, że będzie bluzgać jak wyląduje w Modlinie. Po wczorajszym spodziewałem się najgorszego, Modlin to najgorzej wyposażone lotnisko w Polsce, choć Gazeta Wyborcza utrzymuje, że to najnowocześniejszy dworzec lotniczy  w Europie, może chodzi o to, że spłuczki są bezdotykowe, nie wiem. Gazeta Wyborcza ma takie wyobrażenie o nowoczesności jakie ja mam wyobrażenie o tym  co siedzi w duszy Anny Grodzkiej. Nieważne.

Wylądowała o czasie, 14.25 start z Liverpoolu, lądowanie w Modlinie 17.55. O czasie. Pomieszało mi szyki, myślałem, że będę mógł telefonicznie nabluzgać na Polskę Tuska. Autobus z Warszawy  do Prus Wschodnich  opóźnił się tylko  15 minut, to niewiele - zważywszy - że dziś pociągi Kolei Mazowieckich odnotowały średnie spóźnienie 60 minut. Co mnie tam obchodzi Mazowsze jak ja żonę do Prus Wschodnich wyprawiłem, do teściowej. Cały czas pozostawałem w kontakcie telefonicznym, myślałem, że jak minie 53 stopień szerokości geograficznej północnej, przejedzie obwodnicą Mławy to zacznie bluzgać. Zgodnie z przedwojenną mapą powinna w miejscowości Napierki wjechać na teren Prus Wschodnich, myślałem że się zacznie jak w Załuskach w 1939 , a tu nic. W autobusie śmiech, zabawa, kawę i herbatę serwują.Żona szczęśliwa bo pan kierowca puścił " Julię " z odtwarzacza DVD. Żyć nie umierać. Asfalt wylany jak naleśnik u Gesslerowej, czego tu jeszcze do szczęścia brakuje?  nawet cukrownia w Glinojecku pracuje pełną parą/chyba?/ Nie pytałem żony bo ona nie potrafi odróżnić cukrowni od huty a elektrowni od stoczni. Czy takie zakłady jeszcze w Polsce pracują ?  

Dotarła. Szczęśliwa, zadowolona, teściowa kupiła jej w "Biedronce " galaretki drobiowe. Czego człowiekowi do szczęścia więcej trzeba, jak nie galaretek drobiowych. Odszczekuję i chyba zawieszę pisanie na tydzień bo pozostaję w szoku,że tyle się teraz w Polsce  dobrego wyprawia, a ja tyle swoim marnym pisaniem szkody wyrządziłem. Ta moja teściowa ze strony żony to prawdziwy skarb.

 

Zobacz galerię zdjęć:

Samica nosorożca Kwiatki dla Czerwonej,rosły na ugorze pod lotniskiem,dały radę.Piękno zawsze zwycięża.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (28)

Inne tematy w dziale Rozmaitości