Przedwczorajszą ofertę wakacyjną przygotowaną przez kwalifikowanego organizatora turystyki, zatrudnionego przeze mnie na tym blogu, śmiało można nazwać ofertą all inclusive, zabrakło jedynie żubrówki dla Sowińca w cenie wycieczki. Dziś oferta nieco skromniejsza, na mniej zasobną kieszeń, takie typowe B & B, choć uważam, że jest to oferta równie interesująca jak wycieczka do Świętej Lipki.
Skrywa się na Warmii, nad Drwęcą Warmińską, ok 3 km od Ornety inna niezwykła budowla, też barok, ale mniej rozbuchany, skromniejszy, przez to mnie akurat bardziej się podoba. Sanktuarium Najświętszej Marii Panny w Krośnie powstało staraniem orneckiego prałata Kaspra Simonisa, absolwenta wspomnianego - w poprzedniej notce - kolegium jezuickiego w Reszlu. Podobnie jak w przypadku Świętej Lipki, tu również istnieje legenda wywodząca początek kultu maryjnego w Krośnie. W miejscu gdzie powstało sanktuarium dzieci znalazły w zakolu Drwęcy alabstrową figurkę Matki Boskiej, figurkę umieszczono w kościele w Ornecie, jednak ta, podobnie jak figurka świętolipska z uporem wracała do Krosna. Inna legenda mówi o tym, że ówcześni grzesznicy o lewicowej - jakbyśmy dziś powiedzieli - wrażliwości skradli z kościoła naczynia liturgiczne, a hostie rozrzucili w zakolu rzeki, dokładnie w miejscu gdzie dziś stoi sanktuarium, wówczas zdarzył się cud, zwierzęta pasące się na łące zaczęły klękać... tyle legendy.
W roku 1400 wzniesiono w Krośnie kaplicę. Starania o wybudowanie sanktuarium w Krośnie rozpoczęły się w roku 1710, w tym też roku ornecki rajca Jakub Ernest wyrusza z pielgrzymką do Rzymu, przy okazji zbiera datki na budowę świątyni. Budowa sanktuarium rusza w roku 1715 pod kierunkiem orneckiego mistrza budowlanego Krzysztofa Reimersa, projekt świątyni przygotował warszawski architekt Józef Piol.
8 września 1720 biskup warmiński biskup Teodor Andrzej Potocki dokonuje konsekracji kościoła pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny. Warmii przybył kolejny cel pielgrzymkowy. Przepiękne miejsce, przepiękna architektura, choć nieco zaniedbana.
W krośnieńskim sanktuarium w 1722 roku zorganizowano konwikt dla księży emerytów, którym kierował min. ks. Wacław Osiński, działacz Związku Polakow w Niemczech, aresztowany w 1939 i umieszczony w obozie w Sachsenhausen. Trafić do Krosna łatwiej niż do Świętej Lipki, ponieważ leży bardziej " po drodze " Jadąc do Gdańska " siódemką " należy skręcić w miejscowości Pasłęk w drogę nr 513, w samej Ornecie należy kierować się na Lidzbark i tuż za wiaduktem kolejowym skręcić w lewo, po trzech kilometrach napotkamy coś co na pewno ucieszy oko, a może i duszę, ale to chyba tylko pisowcom.
W samej Ornecie - pierwszej stolicy Warmii - w kościele św. Jana Chrzciciela interesujący konterfekt Stanisława Hozjusza, warmińskiego biskupa i sekretarza Zygmunta Starego. Do zobaczenia rownież średniowieczny ratusz. Orneta jako jedno z niewielu warmińskich miast nie zostało po wyzwoleniu spalone przez czerwonoarmistów, dlatego dzis można zobaczyć jak wyglądało typowe warmińskie miasteczko, z zachowanym rynkiem, ratuszem i podcieniowymi kamienicami.