Na podwórek Krasiniaków wjechaliśmy łeb w łeb, zarządziłem jednakże pomiar rowerów. Rower męski okazał sie dłuższy od damki o ponad 15 centymetry, więc to ja otrzymałem żółte kurtkie lidera. Partytet partytetem między płciamy, ale porządek i ład musi być zabezpieczony. Moja chodziła bez godzine pod kwaśnem grymasem, który zszedł jej gdy okazało się, że u Krasiniaków tak ładnie. Faktycznie, gospodarkie mają wzorową, nawet Waldek by się nie powstydził. Wszystko odszykowane w starożytnem stylu na nowoczesne modłę. Mularka w dobrem gatunku. Szlaczki, gzymsiki, esyfloresy oraz grilandy, czyli tak zwane sztukatorie.
Gdzie baranek, tam rzucony baranek, gdzie strukturalny puc tam puc, a gdzie miał byc trynk zatarty na gładko tam i na gładko zatarty. Na czym jak na czym, ale na mularce to ja się znam, gdyż cztery lata w tem robiłem. Gdyby mi nie ukradli waserwagi do dziś bym siedział w branży, jednakowoż co to za mularz bez waserwagi ? Szczęście w nieszczęściu udało mnie się ukraść sztychówkie i takie jedne grabie, zatem uskuteczniam obecnie fach ogrodniczy, ale nie będziem tego rozwijać, będziem dalej mówić o naszej polskiej literaturze ojczystej. Odszykowane wszystko w tej Opinogórze na glanc, najważniejsze jednak, że Zegmuntowi Krasiniakowi odstawili miejscowe taki pomnik z metalu nieżelaznego, że i na Powązkach nie trafisz. Zegmont jak żywy. Bardzo ładnie oddał rzeźbiarz artystyczny jesionkie, bez dotykania widać, że wełna setka, to nie z Kiercelaka, ani nawet nie z ciuchów w Rembertowie, to o wiele nie o Pewex, to kto wie czy o miasto Paryż się nie otarło. Spodnie sztuczkowe w kant, że mucha nie siada, a jak usiądzie to chyba tylko na swoje zgubę. Trzewiki aleganackie z giemzy na słoninie, pewnie i z futerkiem w środku, ale tego nie widać. Siedzi Zegmont jak żywy, minę ma tajemniczą i myśli o Delfinie. Ma się rozumieć nie o tem moczymordzie delfinie butelkonosym. Opowiadał mnie koleżka, któren służył w marynarce na Helu, iż taki delfin po służbie o wiele chce się napić ankoholu, nie musi korzystać z kieliszków, które zostali wymyślone do podniesienia kultury spożycia, tylko ciągnie nosem prosto z butelki, gdyż jego nos jest do tego przystosowany. Ale żeby ankohol nosem pić to naprawdę trzeba być moczymordą. Zegmont myśli o Delfinie swojej ukochanej, gdyż imię takie kiedyś było. Kiedyś hrabie byli delikatniejsze w obejściu to i imiona mieli delikatniejsze. Telimena, Izabella, Klementyna, Balladyna czy też właśnie Delfina. O wiele dawniejszy hrabia powiedziałby o Delfinie kaszalot to nie tylko kuzyniaki ale i jego bliska familia takiemu gościowi załatwiłaby w trymiga w wiejskim kwaterunku sypialnie w czworakach, bez stołowego. W ówczesnych romantycznych czasach ażeby jakieś babkie poderwać to musowo było dwa razy oczamy przewrócić i trzy razy nabrać powietrza, a i tak trzeba było czekać na grę wstępną, najmniej trzy lata. Kiedyś hrabiowie byli delikatniejsze. Trzyma Zegmont te swoje Delfine, na potrecie oddana jak żywa, grube nowomodne w tamtem czasie kindziory, buźka w ciup podług regulaminu, widać do razu, że kobieta rasowa. Potrecik jednakże nie kwadratowy tylko w jajeczko cięty. W handlu detalicznym w tamtych czasach małych ramek kwadratowych nie było, gdyż cały materiał poszedł na duże potrety. Zegmont siedzi rozparty, krzesełko pod niem aleganckie z Ikiei, ma się rozumieć krzesełko też oddane w metalu nieżelaznym, gdyż oryginalne z Ikiei rozsypałoby się pod Zegmontem w tydzień. Skoro o wiele pode mną już dwa takie krzesła się zarwali kiedy na nich usiadłem co nieco będąc w stanie umordowanem. Same Szanowne Państwo widzą, że pojechać na Mazowsze, nawet rowerem jest warto, gdyż możem się spotkać tam z naszą polską ojczystą literaturą. Jeżeli uważają Państwo, iż to wszystko jest nieprawda, proszę się pofatygować we własnej osobie. Przed gospdarką Krasiniaków, na białej dykcie czarnemi literami wszystko jest opisane czarno na białem. Z datamy, jeszcze z XIX wieku, a o wiele są jeszcze niedowiarki to dla tych zdjąłem fotografie na najlepszem orwoskiem papierze, wszystko jak żywe.
PS. O wiele Szanowne Państwo są zainteresowane skąd Krasiniaki mieli walute, ażeby sobie takie gospodarkie kupić, oraz inwentarz żywy i narzędzia gospodarskie, to ja mogie kontenuować, gdyż coś niecoś o tem słyszałem. Jednakże jest jeden feler. Musielibym sie cofnąć nazad o dwie wojny światowe i jeszcze trochę, aż do wojen napoleońskich, a ja o wojnach napoleońskich pisać nie mogie, gdyż mam miętkie serce i kiedy zaczynam pisać to od raz padam zemglony. O tem, że mam miętkie serce dowiedziałem się w Paryżu. Na początku przemian ustrojowych, firma nasza Społdzielnia Usług Budowlanych " Suporex " zorganizowała dla nasz mularzy wycieczkie do Paryża, Autosanem z Pekaesu. Kierownik miał studia, wyczuł że idzie nowe i jak sie nie nauczym po nowemu budować, to stracim klejenta czyli inaczej zbankrutujem. Tak powiedział na ostatniej odprawie w Autosanie... a i tak zbankrutowalim. Paryż owszem niczego sobie, budenki wysokie, mniejszego jak sześć pięter nie trafisz, chyba że kiosek z gazetamy, albo szalet miejski. Szaletów ponastawiali od nagłej cholery, gdyż wino szkodliwe jest z powodu, że gania. Mularka też owszem niczego sobie, z tem że u nich więcej trynki na gładko zacierali i dużo boniowania, a u nasz wtenczas królował baranek. Poszlim, także do Pałacu Inwalidów, ażeby się zapoznać z grobem Napoleona i zobaczyć jak wygląda tak zwana kopuła, w tem Pałacu Inwalidów. Ten cały pałac to był dom starców starożytnego typu. Po mojemu ten grobowiec Napoleona to za wielgi zrobili. Skoro o wiele on był, jak się to u nasz mówi, z metra cięty, to po jakie cholere robić grobowiec do którego można położyć Napoleona wraz z koniem. Wypchany sianem koń Napoleona też był, tylko strasznie silnie pocerowany, gdyż francuskie mole wtrynili jemu futerko bez winegretki i bez zapijania. Pies Napoleona, z którem Napoleon stróżował na Świętej Helenie też był i jemu też mole już sie za futerko zabrali. To wszystko tam jest, gdyż tam jest muzeum. Idziem z chłopakami przez te sale, nagle trafiamy na sale z łóżkamy alegancko zaścielonymi. Chłopaki umordowane tem Paryżem zaczęli sciągać buty i spodnie, uderzając w kimono, gdyż myśleli, że wrócilim do hostelu. Umordowane byli, jako że 5 litrowy karton wina w Eclercu kosztował 10 franków, nawet wówczas, w czasie przemian ustrojowych to było taniej niż u nasz. A to figa z makiem, gdyż to był lazaret, czyli inaczej szpital wojskowy spod jakiegoś Waterlą czy innej Borodiny, o wiele dobrze pamiętam. W rogu tej sali ustawili takie białe pałatkie. Kto z naszych jeszcze jako tako na nogach stojał poszedł pod te pałatkie. Tam na stole jakiś paprak narzędzia porozrzucał, gdyż wszędzie walali się piły, toporki, dłuta, młotki i tasaki. Chłopaki z przygotowania produkcji mówią : Eeeee, stolarnia. Tu szpital wojskowy, to i stolarnia potrzebna, gdyż wyrób trumien musowo musi być zorganizowany. W następnej sali pewnie alegancki zakład pogrzebowy i zaraz nam ze sprężynowego patefonu marsze pogrzebowe puszczą, gdyż dbają tu o wycieczki, żeby wszystko było jak żywe. Pani Władzia, która musiała już liznąć francuza, powiada : a figa z makiem i z pasternakiem, ponieważ to jest gabinet chirurga i tu robiono operacje na żywca z pomocą spirytusu jako że chlorofil jeszcze nie był wynaleziony. Ja nie powiem, miałem w sobie już troche środków przeciwbólowych wypite w związku z tem, że boleśnie otarłem nogi na tem francuskim bruku, ale nie za wiele, jako tako na nogach się trzymałem. Kiedy pani Władzia powiedziała, że oni robili operacje na żywca tylko z użyciem spirytusu, to ja pomyślałem, że nie ma takiego dobrego spirytusu, abym ja sie zgodził na operacje na żywca. Wtenczas, jak sobie przypominam, wszystkie te piły, dłuta, toporki i tasaki zaczęli mi latać nad głową... i padłem zemglony. Zemglony jak panna Hela z naszej kamienicy, kiedy sie dowiedziała, że jej narzeczony, niejaki Florian uciekł do Skierniewic z pewną lafiryndą. Od tego czasu o wojnach napoleońskich pisać nie potrafię, za miętkie serce mam i padam zemglony.
Inne tematy w dziale Rozmaitości