Po kilku dniach spędzonych w Rumunii, po osłuchaniu się z brzmieniem tego pięknego - bo romańskiego języka - przybysz zauważy, że Rumuni są takim samymi chamami i ordynusami jak polski Minister Spraw Wewnętrznych i prezez NBP, razem wzięci. W każdym miejscu : w tramwaju, metrze czy autobusie słyszymy, że Rumuni w kółko powtarzają dupa, dupa, dupa. Zmęczeni nieco ciągłym słuchaniem tego - rzecz oczywista - nieprzyzwoitego słowa, wracamy do hotelu. Może tu znajdziemy wytchnienie, może w rumuńskiej telewizji nie gości takie chamstwo, może to strefa wolna od tego ciągłego powtarzania: dupa, dupa i dupa. Włączamy kanał prywatnej telewizji RomSat, akurat lecą Wiadomości prowadzone przez bardzo popularną parę rumuńskich dziennikarzy : Jarco Gugalescu i Monicę Oleinescu. Gugalescu bardzo podobny do naszego Jarosława z Polsatu, emisja głosu identyczna, podobne posapywanie. Ale gdzie tam... i tu zaczyna padać gęsto słowo od którego staramy się uciec : dupa, dupa, dupa - basuje Gugalescu. Monica Oleinescu wyższym nieco głosem, bez posapywania : dupa, dupa, dupa.
Tego było mnie za wiele. Może jakiś kanał filmowy ? Telewizja rumuńska jest jak każda światowa telewizja : info, miazga, reklamy, film. Może na kanale filmowym uciekniemy od tej dupy ? z dwojga złego wolę już słuchać nieustannego " fuck " w amerykańskim filmie akcji, niż tej nieszczęsnej dupy. Przełączam na kanał filmowy, leci akurat " Szklana pułapka 2 " o tu będzie sporo " fucków ". W rumuńskiej telewizji nie robi sie dubbingu ani nie korzysta z lektora, stosują taką samą technikę jak w kinie, lecą oryginalne dialogi a w dole napisy po rumuńsku. Po kilku chwilach jednak i na kanale filmowym pojawia się ta nieszczęsna dupa. Poirytowany postanowiłem przełączyć na bułgarski kanał filmowy, nie jestem miłośnikiem bułgarskiej kinematografii, ale z dwojga złego wolałem już ogladać przygody jakiegoś porucznika Stanko Todorova niż wysłuchiwać i oglądać ten wyraz dupa. Po pilota sięgnąłem też z innego powodu, oni używają cyrylicy, a pan premier powiedział, że w tej cyrylicy pisane są niezłe scenariusze. Kiedy już wgryzłem się w te przygody porucznika Stanko Todorova doznałem olśnienia " Eureka " Co ? że na bułgarskim filmie ? a cóż w tym dziwnego ? Archimedes też posługiwał się ruskim alfabetem. Przecież ta dupa - pomyślałem - wcale nie musi oznaczać tego samego co w języku polskim. Sprawdziłem w słowniku polsko - rumuńskim, rzeczywiście, podają aż trzy znaczenia wyrazu dupa : po i za - przyimki oraz później - przysłówek w stopniu wyższym. Zrozumiałem przy okazji jeszcze jedno: dlaczego Francuzi mają opinię elegantów a Rumuni nie ? Otóż we francuskim też funkcjonuje wyraz dupa, też używany w podobnych okolicznościach tylko Francuzi zapisują go jako depuis - również przyimek, znaczy - od ( jakiegoś czasu ) począwszy od. Od razu podejrzewałem, że to są romańskie języki. Jeśli ktoś uważa, że ja to zmyśliłem, lub coś naciągam, to proszę bardzo, oto fragment biografii naszego pana prezydenta znaleziony gdzieś w rumuńskiej sieci.
Bronisław Komorowski - După ce a fost ales președinte în alegerile din iunie-iulie, Komorowski a demisionat din Sejm înainte de a depune jurământul ca președinte. În locul său. După inaugurarea noului parlament, a demisionat din SKL. După 2001 a fost membru al Biroului Național al Platformei Civice
Spadł mi kamień z serca, okazuje się że Rumuni nie są aż takimi chamami i prostakami jak nasz Minister Spraw Wewnętrznych i prezes Narodowego Banku Polskiego.
Inne tematy w dziale Rozmaitości