skamander skamander
158
BLOG

Pozostał tylko wyraz SPRAWDZAM

skamander skamander Polityka Obserwuj notkę 5

Szanowni Państwo popierający obecną władzę, ciągle Zjednoczona Prawica zmienia zdanie i w końcu wycofujecie się z tego, co wcześniej uczyniliście złego dla polskiego wymiaru sprawiedliwości. To dobrze, ale dlaczego tak późno, jeśli każdy dzień zwłoki to MILION EURO? I w tym przypadku to wojna miedzy panem Ziobro (pod patronatem pana Jarosława) i panem premierem Morawieckim. Chcecie to zwalić na opozycję, zasłaniając się różnymi uchwałami w Parlamencie UE, które żadnych skutków prawnych nie wnosiły – to tylko zależało i zależy od większości parlamentarnej w polskim Parlamencie. W roku 2014 to politycy PiS-u złożyli OSOBIŚCIE w Parlamencie UE rezolucję potępiającą ówczesny polski rząd w sprawie wyborów parlamentarnych. Czyli sami też skarżyli przed europejskim Parlamentem, co dzisiaj zarzucają opozycji. Ale dzisiaj to Zjednoczona Prawica jest władna do zmiany ustaw o polskim sądownictwie i doprowadzeniu do usunięcia tych łamiących polską Konstytucję ustaw. Nie opozycja, ale właśnie rządzący zwlekali ze zmianą niekonstytucyjnych ustaw w Polsce i to działanie już kosztuje polskich podatników MILIARD złotych. Pan premier Morawiecki zgodził się w Brukseli na powiązanie praworządności z wypłatą unijnych pieniędzy i widocznie on też dostrzegł, że te ustawy czynione rękoma pana Ziobry, Kaczyńskiego i pana prezydenta Dudy prowadzą Polskę na manowce. I stąd ta decyzja o zgodzie na powiązanie pieniędzy z praworządnością. Wiedział, że w polskim Parlamencie tego nie zrobi i dlatego tę sprawę pozostawił w rękach brukselskich urzędników. Ale jest to jedna z możliwości alternatywy w tym przypadku. Druga to chęć odegrania się na panu min. Ziobrze i spowodowania, że wszyscy zaczną obarczać winą za brak pieniędzy Solidarną Polskę. I tutaj jest błąd w rozumowaniu tych, którzy całą winę zwalają na partyjkę pana Ziobry. Przecież te złe ustawy poparł PiS w Sejmie i nawet ugrupowanie pana Gowina też te ustawy poparło, chociaż z żalem w oczach pana Gowina, to jednak podnieśli ręce za tymi złymi ustawami. A pan Prezydent je zawetował tylko po to, by te siermiężne prawnie wypociny zastąpić niekonstytucyjnymi ustawami, ale czynionymi w białych rękawiczkach. Czyli wszyscy wiedzieli jakie konsekwencje mogą przynieść te złe ustawy, ale jednogłośnie je poparli. Czyli to wszystko było wcześniej uzgodnione i stąd ta jednomyślność przy głosowaniu. A chodziło przecież tylko o jedno - chodziło o zmianę ustroju Polski bez zmiany Konstytucji, bo brakowało Zjednoczonej Prawicy większości konstytucyjnej. A wszyscy mądrzy prawnicy mówili, że te zmiany doprowadzą do prawnego chaosu i tak się właśnie dzieje. Pamiętamy wszyscy jak to wyglądało z panią prof. Gersdorf, którą zwykłą ustawą usunęliście z zajmowanego stanowiska wbrew wyraźnemu zapisowi w Konstytucji, że kadencja trwa 6 lat. Pamiętamy jak pan wiceminister Wójcik krzyczał, że ta pani jest już sędzią w stanie spoczynku i… musiał połknąć własny język, bo ta pani wróciła na zajmowane wcześniej stanowisko po presji prawie całego gremium prawniczego w Polsce i poza naszymi granicami. Pamiętamy też ustawę o IPN-ie, którą musieliście poprawiać pod dyktando Izraela. Czyli zawsze cofacie się pod naciskiem silniejszych od was. Teraz też wycofacie się z tych szkodliwych zmian w sądownictwie i ze spuszczonymi uszami będziecie zwalać wasze winy na Unię i… opozycję, bo tak macie już w swoich pisowskich genach.

Tak, mamy chaos prawny. Są sędziowie, którzy nabyli swoje uprawnienia legalnie i są tacy, co do których są wielkie zastrzeżenia ze strony środowiska prawniczego w Polsce i na świecie, czego przejawem jest chociażby opinia Komisji Weneckiej, którą zaprosił do Polski pan min. Waszczykowski, który wówczas pełnił stanowisko Ministra Spraw Zagranicznych w rządzie pani premier Szydło. Ale ta opinia nie zadziałała i rząd pisowski dalej brnął w niszczenie praworządności w Polsce. Powstała neo KRS, która sankcjonowała powoływanie sędziów, mimo tego, że sama została powołana wbrew polskiej Konstytucji. Na początku rząd i większość parlamentarna ukrywali te listy poparcia do KRS-u, bo coś musiało być na rzeczy, że to utajniono? Ale, co? Zapewne brakowało podpisów, bo niektórzy sędziowie wycofali się z tego poparcia, a ich nazwiska widocznie pozostały. Dzisiaj znowu jest neo KRS bis, który dalej obarczony jest tamtym błędem i znowu będzie przedstawiał do nominowania sędziów obarczony syndromem zepsutego jabłka. A to było udobruchaniem pana Ziobry ze strony pana Kaczyńskiego. Pan min. Ziobro znowu dostał swoją ukochaną pseudo KRS, której żywot zapewne długo nie potrwa. 

Dzisiaj ważą się losy pieniędzy z KPO. Pani przewodnicząca Ursula von der Leyen przyjechała do Polski, by podpisać uroczysty akt zagwarantowania Polsce tych pieniędzy, ale jest i warunek, który rząd polski i Parlament muszą spełnić. A to jest dostosowanie się Polski do wyroku TSUE w tej sprawie. A pan Morawiecki i inni dygnitarze pisowscy już dawno ogłosili, że to wszystko jest uzgodnione z Unią Europejską, a ściślej pisząc to z Komisją Europejską. I w tym przypadku jest pewien znak zapytania. Dlaczego UE ma pozwalać Polsce na coś, jeśli władze Zjednoczonej Prawicy od dawna zapewniali Polki i Polaków, że żaden brukselski urzędnik nie będzie Polsce stawiał jakichkolwiek warunków? Znowu jedno pan premier Morawiecki i wicepremier Kaczyńscy mówią, a zupełnie co innego robią, co zresztą było do przywidzenia, bo Unia tak łatwo nie dała się ograć i to ona rozdaje w tym przypadku karty. I te wszystkie buńczuczne zapewnienia były jedynie na użytek wewnętrzny, by was - drodzy akolici dojnej zmiany - pocieszać. Nawet dlatego w Senacie pisowscy senatorowie poparli zmiany zapisane w prezydenckim projekcie ustawy, by pokazać swoja bezstronność i chęć uzyskania tych pieniędzy z Unii. Czy jednak szczerze, czy tylko dla zamydlenia oczu pani Przewodniczącej Komisji Europejskiej? I odnośnie tego mogę napisać SPRAWDZAM. 


skamander
O mnie skamander

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka