skamander skamander
78
BLOG

Przedtem niech władza zobaczy źdźbło we własnym oku

skamander skamander Polityka Obserwuj notkę 1

Szanowni Państwo, żadna inflacja, żadna drożyzna nam nie grozi, bo wg pisowskich polityków grozi nam relokacja imigrantów. I to mówi też pan Kaczyński w czasie, kiedy na granicy polsko-słowackiej są graniczne kontrole. Ciągle pisowscy politycy powtarzają, że ta sprawa dotyczy 286 osób i to jest wprost śmieszne. Przecież nikt nie może sprawdzić ilu faktycznie ludzi dostało wizy pracownicze za pieniądze? Kto przyznałby się do czegoś takiego? Ale można inaczej do tego podejść. Otóż oprócz nielegalnych imigrantów przechodzących przez polsko-białoruską granicę, również tych, którzy wizy uzyskali za pieniądze, to mamy też kanał przerzutowy przez granicę polsko-słowacką. I w tym przypadku sam pan min. Mariusz Kamiński w przypływie szczerości, bądź euforii związanej z działaniem podległych mu służb powiedział, że w czasie kilku godzin po wprowadzeniu kontroli wyrywkowej na granicy polsko-słowackiej złapano 150 nielegalnych imigrantów. Czyli jednego dnia i to w ciągu kilku godzin złapano tylu nielegalnych imigrantów! To ilu ich przeszło w poprzednim czasie, kiedy takich kontroli nie było? Przyjmując tylko 100 osób na granicy polsko-słowackiej, którzy nielegalnie przekraczają granicę, to w ciągu roku mamy 365x100=36 500 osób. Ale przecież ci nielegalni imigranci i ich przemytnicy nie mieli wyznaczonych godzin pracy – oni działali 24 godzin na dobę. Czyli może być to ilość dwa, trzy, cztery razy większa. A, skoro bez żadnej kontroli ci ludzie przekraczali polską granice, to nikt nie wiedział kim oni są i czy nie mogą zagrażać naszemu bezpieczeństwu. A cały czas władza tworzyła swoją kampanię wyborczą na nielegalnych imigrantach, a okazało się, że mogły ich dziesiątki czy setki tysięcy dostać się do Polski i dalej do UE bez jakiejkolwiek kontroli. To, jaki sens ma w takim stanie referendum, jeśli polska granica była szeroko otwarta na nielegalną imigrację? I po co było Polki i Polaków straszyć pasożytami, zarazą i gwałtami na polskich kobietach, jeśli tylu tych nielegalnych imigrantów znalazło się w Polsce i nic z tych okropnych rzeczy w Polsce się nie zdarza?

Dziennikarze powiązani z obecną władzą zadają pytanie, dlaczego nie ma w Polsce tych imigrantów, dlaczego nie widać ich na ulicach Warszawy czy innych polskich miast? Otóż dlatego, bo polski socjał nie był dla nich atrakcyjny – woleli ten niemiecki czy np. francuski i to jest wyjaśnienie. Ale można też zadać pytanie, gdzie są ci, którzy niby legalnie przyjechali do Polski, by pracować? Też ich aż tylu nigdzie nie widać. Przy rozbudowie Orlenu jest zatrudnionych kilkanaście tysięcy ludzi przeważnie z Azji i Północnej Afryki, stłoczonych w kontenerowym miasteczku, a gdzie reszta, bo przecież wiz pracowniczych wydały polskie władze o wiele więcej? Czy wszyscy studenci studiują? Kto ma takie dane statystyczne? Może niech nad tym pan Morawiecki trochę się zastanowi zamiast przekazywać półprawdy i kłamstwa.

Można się zastanowić nad wypowiedziami pana Kaczyńskiego i może nawet je zrozumieć, mając w świadomości to, że pan wicepremier Kaczyński jest oderwany od tego, co dzieje się na świecie. Za granice Polski nie wyjeżdża, nie chodzi po ulicach polskich miast, bo boi się społeczeństwa i to wszystko może usprawiedliwiać te głupawe wypowiedzi. Ale jak to robi pan premier Morawiecki, to już takiego usprawiedliwienia nie ma i można śmiało powiedzieć, że te kłamstwa i kłamstewka są świadome. Pan Premier przecież codziennie dostaje raporty z podległych mu służb i wie dużo, dużo więcej od przeciętnego Kowalskiego. Czyli musi wiedzieć, że w Parlamencie UE jest procedowany projekt o relokacji i wie, że żadna relokacja nam nie grozi. Ale ciągle straszy tymi imigrantami, jednocześnie zapomina, że przez polską granicę przechodzą nielegalni imigranci, których żaden państwowy urzędnik nie ma możliwości sprawdzenia. Okazała się Polska kanałem przerzutowym nielegalnych imigrantów a nasi rządzący politycy kierują nasze oczy na Lambedusę. Nie, my mamy już gorszy problem w Polsce, bo tam przynajmniej rozmawiają z tymi ludźmi z Afryki, a nasi urzędnicy nawet nie widzieli żadnego nielegalnego imigranta, który dostał się na teren Polski. Przedtem niech władza zobaczy źdźbło we własnym oku i dopiero wówczas może krytykować belkę w oku innych.


skamander
O mnie skamander

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka