Protesty w Bułgarii

W samej Bułgarii informacja ta wywołała w większości negatywne emocje. Według badań większość Bułgarów jest przeciwna wejściu do strefy euro, a aż 73% uważa, że jest na to za wcześnie. Decyzja o przyjęciu euro została podjęta na poziomie parlamentarnym. Prezydent Bułgarii Rumen Radew w ostatnim czasie zaproponował przeprowadzenie referendum ze względu na masowe protesty. Większość rządząca nie wyraziła na to zgody. W ostatnim czasie do bułgarskiego parlamentu został również złożony wniosek o wotum nieufności wobec rządu, jednak nic nie wskazuje na to, aby miało ono być skuteczne.

Obawy przed przyjęciem euro dotyczą między innymi potencjalnej wyższej inflacji. Co ciekawe, przykłady innych państw pokazały, że przyjęcie euro wpływa na inflację w dość niewielkim stopniu i głównie na najtańsze towary (tzw. efekt cappuccino). Dużo poważniejszą konsekwencją przyjęcia euro jest utrata możliwości prowadzenia niezależnej polityki monetarnej. Bułgaria jednak już dzisiaj nie prowadzi aktywnej polityki monetarnej, ponieważ od lat kurs wymiany lewa bułgarskiego do euro jest sztywny.

Protestujący podnoszą również inne wady wprowadzenia euro. W dzisiejszych czasach własna waluta pełni rolę symbolu narodowego. Nawet jeśli Bułgaria nie prowadzi niezależnej polityki monetarnej, to wyzbycie się własnej waluty może być odbierane jako symboliczna utrata części suwerenności. Innym argumentem podnoszonym przez przeciwników euro są zasady fiskalne, którym zaczęłaby podlegać Bułgaria. Zgodnie z nimi między innymi należy co roku przedstawiać projekt budżetu Komisji Europejskiej do zatwierdzenia.

Wszystko wskazuje na to, że tym razem Bułgarii uda się wprowadzić euro. Będzie to miało oczywiście również pozytywne skutki, jak chociażby obniżenie kosztów transakcyjnych. Należy jednak postawić sobie pytanie o to, jaki będzie bilans tej zmiany. Statystyki w tym przypadku nie napawają optymizmem. Zgodnie z raportem niemieckiego Centrum Polityki Europejskiej, w którym przebadano 8 państw najdłużej korzystających z euro, na jego wprowadzeniu zyskały głównie dwa kraje: Niemcy i Holandia. Ważne są także potencjalne konsekwencje polityczne. Następne wybory parlamentarne zaplanowane są na 2029 rok, jednak najnowsza historia polityczna tego kraju pokazuje, że przedterminowe wybory nie byłyby wielkim zaskoczeniem. Wprowadzenie euro może wywołać wzrost poparcia dla partii eurosceptycznych, co w ostatnim czasie staje się trendem ogólnoeuropejskim.