Wena mi się ostatnio wyczerpała bo jest teraz pluralizm taki, że nie ma poczeby pisać. Kilka zdań jednak napiszę:
Co do kryzysu granicznego to wypada zauważyć że:
Opozycja co do zasady wspiera Łukaszenkę, w przypadku Cimoszewicza to nie dziwi czy tez posła Gduli, którzy to mają posłuszeństwo towarzyszom ze wschodu wpisane w genach. Pytanie jednak jest takie; kto działa na polecenie i w porozumieniu?
Za nielegalne przekroczenie granicy u nas jest kara do 3 lat więzienia. A na Białorusi?
Koleś nielegalnie przekraczający granicę z naszej strony może zostać zatrzymany prze Białorusinów i zapuszkowany. Wyobraźmy sobie że to ustawka: gościu od nas przechodzi przez granicę na polecenie Łukaszenki, umówione siły białoruskie go zatrzymują i idzie do kicia. Pokazowy proces itp. A czy go mogą odstrzelić?
Zbliżają się manewry wojskowe Zapad - manewry rosyjsko-białoruskie. Znaczne siły rosyjsko-białoruskie mogą działania naszej opozycji potraktować jako inwazję i przystąpić do działań wojennych.
Ponieważ nie wiemy kto u nas działa na polecenia Łukaszenki czy tam Putina musimy zachować daleko idącą ostrożność.
I tak: zaczęliśmy pierwsi z Łukaszenką.
Komentarze