Róbta co chceta znaczy róbta co chceta i Owsiak nie powinien mieć pretensji, jeśli komuś się zachce dac mu z liścia, bo stosuje się do tego, co sam Owsiak głosi. Ale zaraz: Owsiak też się może zastosować do róbta co chceta i stwierdzić że mu się chce nie być konsekwentnym i jak ktoś mu z liścia to on mu z baśki, jak to ma w zwyczaju. No to ten z kolei na to kij mu w oko. No to Owsiak mu sztachetą przez plery. Wniosek: Owsiaka najlepiej od razu szlaufem a potem szybka ewakuacja. Owsiak nieźle się musi frustrować w momencie,kiedy chce dać `komuś z baśki a tu nie ma nikogo pod ręką. Co to za róbta co chceta jest? Rzeczywistość go jednak wciąż ogranicza.
Św. Augustyn mówił "kochaj i rób co chcesz", a Owsiak powiada "rób co chcesz". To chyba jednak nie to samo jest - guru WOŚP jednak ważny człon wyeliminował. Wyszło głupie hasło, którego nieudolność powoduje nieustanną bekę. Oni tam se faktycznie tego św Augustyna wymyślili, że to niby to samo. Np. taplanie się w błocie na golasa wynika z Owsiaka a z Augustyna nie.
https://youtu.be/IWKeaMJeHNw
W chwili obecnej obserwujemy narastanie furii Jerzego Owsiaka, będącej wynikiem bezsilnej frustracji. Skończyły się bowiem czasy WOŚP-terroru, czyli linczu na każdym, kto podważał sensowność tego przedsięwzięcia. Szedł lincz burmistrza, który stwierdził, że mniej zbiorą niż on na organizację musi wyłożyć. Owsiak jako nowy święty latający se samolotem w asyście myśliwców F 16 i otoczony gronem adoratorów miał stać się nowym ałtorytetem społecznym. Bizantynizm tej wizji odpowiada gustom kaczofobii. Teraz to się kończy i osobiście jestem za zostawieniem go w szponach komercji, w które się wtacza. trzeba pilnować, aby nie mógł terroryzować normalsów erupcjami swej pogardy. Patologia III RP sama musi się wypalić, wbrew nadziejom zwolenników PiS. Coraz mniejsze zaangażowanie społeczne połączone z coraz bardziej nachalną komerchą - tak widzę przyszłość owsiakizmu. Jeśli skończy się możliwość dojenia samorządów to skończą się lokalne działania, zostaną tylko centralne. Tamte same lokalnych obchodów Owsiaka nie są w stanie zorganizować bez dojenia samorządów.
Na bieżąco WOŚP wyjdzie na zero, będąc inicjatywą prywatnych sponsorów, ale zostanie jej dług moralny do spłacenia, zwrot za te F 16 i w ogóle za kasę wydojoną. Słuszną są też wątpliwości, czy oni zbierali chociaż tyle, ile pochłaniała organizacja ich ceremonii? Koncerty, prąd, ekipy techniczne, honoraria dla wykonawców, czas w TVP - może nawet nie wychodzili na zero. Teraz jako prywatną reklamę można będzie to potraktować, jak się zmieni stosunek sił w samorządach.
Po co on zbierał tą kasę w ogóle? przecież żyliśmy w złotych czasach, Polska była zieloną wyspą i nie było paru groszy w budżecie na sprzęt medyczny? Bronek Komorowski nie mógł załatwić paru baniek na zakupy różnego sprzętu w podejrzanym trybie bezprzetargowym? A Ewka Kopacz? A Donald Tusk? Światły Radek Sikorski? Coś tu podejrzane jest. Czemu w innych krajach UE nie ma Owsiaków? Wniosek jest taki, że WOŚP to obciach na skalę europejską i tu Timmermans z Junckerem powinni interweniować w sprawie Owsiaka.