Powiem wam że się wzruszyłem na Marszu Niepodległości. Klimat Marszu można było poczuć na stacji kolejowej, wszędzie pełno ludzi z flagami, opaskami itp. Na Rondzie Dmowskiego tłumy, z flagami itp. Potem maszerowałem i też pełno ludzi atmosfera itp. Niestety nie opracowałem sobie trasy odwrotu bo nie wiadomo, jak to się kończy więc po co na zapas się martwić? Pełno uśmiechniętych ludzi, wielki szacun dla Straży Marszu. Nie tylko szli z przodu, ale i pilnowali jakiś sadzonek przed zadeptaniem. Podziękowania gorące dla nich, nawet dla tego, co darł mordę przez tubę "wszyscy na prawo". Dla niego nawet szczególne. Nauczyli się, że straż musi tworzyć kordon na przodzie, co uniemożliwia prowokacje od przodu. Funkcjonariusze Policji stali po bocznych skrzyżowaniach i kierowali ruchem, prewencja też po bokach, Była też żandarmeria.
Wszystko się tam ułożyło mimo intryg Hanki i innych takich. Prezydent Andrzej Duda przemówił, potem marsz prezydencki przeszedł, byli tam kombatanci itp. Ma ktoś filmy i zdjęcia z niego? Potem zaś my. Tłum był taki, że czoło szło już półtorej godziny a ci na Rondzie jeszcze stali. Bardzo spokojna impreza i w ogóle. Zazdraszczajcie. Wielkie uznanie i dla strony pisoskiej i dla strony marszowej za dogadanie się na dzień przed marszem. Ciekawe, ilu ludzi zdecydowało się jechać do Warszawy po decyzji HGW o zakazie.
Były też race, race są fajne. Gdzie można kupić taką racę? Sam bym coś odpalił kiedyś. Zakaz rac na zgromadzeniach to dowód platformerskiej degeneracji. Na razie mała relacja a refleksja później.
Jeszcze raz wielkie podziękowania dla Obozu Niepodległościowego za skuteczne działanie. A tamtym sójka w bok