Robert Lewandowski. Fot. PAP/EPA/Alexander Hassenstein / POOL
Robert Lewandowski. Fot. PAP/EPA/Alexander Hassenstein / POOL

Dał nam przykład Lewandowski jak zwyciężać mamy!

Redakcja Redakcja Robert Lewandowski Obserwuj temat Obserwuj notkę 19
Światowe media zachwycone 41. golem Roberta Lewandowskiego w sezonie.

Według "Die Welt" to początek nowego rozdziału w historii Bundesligi i samego Lewandowskiego. „To był w stu procentach wyjątkowy moment, można powiedzieć, że historyczny” – skomentował Lewandowski.

Polecamy: Bayern-Augsburg. Lewandowski zdobył 41 gola i pobił rekord Muellera

Gazeta zauważa, że przeciwnicy tego nie ułatwiali – trener Augsburga Markus Weinzierl ogłosił przed meczem, że chce chronić rekord Muellera. „Gerd Mueller był moim idolem w młodości. Razem z nim szkoliłem młodych piłkarzy Bayernu. Znam go dobrze i cenię bardzo wysoko. Musimy kryć Lewandowskiego, aby bronić rekordu Muellera” – zapowiadał Weinzierl przed rozpoczęciem meczu.

Włoskie media: Polak przeszedł do historii!

"Szalony, niesamowity Robert Lewandowski" - to najczęstszy komentarz we włoskich mediach do wyczynu Polaka, który w sobotę przebił rekord bramek zdobytych w jednym sezonie Bundesligi. Podkreśla się, że piłkarz przeszedł do historii i sam stał się legendą.

Historyczny wynik 40 goli należał nieprzerwanie do Gerda Muellera od sezonu 1971/72. W meczu z FC Augsburg polski piłkarz zdobył swojego 41. gola w tym sezonie i to w 90. minucie meczu.

"La Gazzetta dello Sport" podkreśla na swojej stronie internetowej, że Polak "przeszedł do historii".

"Niesamowity Lewandowski! W 90 minucie bije rekord Muellera" - ogłasza największy włoski dziennik sportowy, który od lat pisze o nim z podziwem i uznaniem.


"Corriere dello Sport" nazywa piłkarza "wielkim" i "niezwykłym".


Wiele miejsca poświęca mu agencja ANSA, zaznaczając, że polski piłkarz "nie chciał zatrzymać się nawet przed bohaterem, przed bóstwem niemieckiej piłki". "Włączył migacz i go wyprzedził" - stwierdza włoska agencja prasowa. Odnotowuje nawet, że niektórzy prosili wręcz trenera Bayernu Monachium Hansa-Dietera Flicka, by nie powoływał Lewandowskiego na sobotni mecz po to, by nie pokonał rekordu legendy niemieckiej piłki, dobrze pamiętanej również we Włoszech. Dodaje, że Mueller, zmagający się z ciężką chorobą, nie dowie się o tym, że już nie do niego należy prymat.

Lewandowski jest "super" - pisze "Tuttosport", podkreślając, że sezon Bundesligi kończą wielkie emocje.

Zachwyt skandynawskich mediów

Skandynawskie media nie ukrywają zachwytu nad wyczynem Roberta Lewandowskiego, który w sobotę poprawił legendarny rekord Gerda Mullera strzelając 41. bramkę podczas jednego sezonu piłkarskiej Bundesligi.

Wszystkie gazety w swoich internetowych wydaniach umieściły artykuły na ten temat i praktycznie wszystkie stacje telewizyjne w swoich wieczornych wiadomościach pokazały bramkę Polaka.


„Lewandowski poprawił rekord i pisze historię futbolu” - skomentowała duńska agencja Ritzau.


Dziennikarze dodali, że od początku spotkania z Augsburgiem Lewandowski był w centrum uwagi, lecz nie uległ stresowi i nerwom. "Pod sam koniec meczu, kiedy już wydawało się, że ostatnie spotkanie tego sezonu zakończy się dla niego oceną „Mision Impossible”, trafił jednak do bramki i stał się nowym niewiarygodnym rekordzistą” - podkreślono.

Kanał szwedzkiej telewizji publicznej SVT skomentował, że


Lewandowski w ostatniej minucie sezonu tym silnym wyczynem przeszedł do historii stając się żywą legendą.


Norweski kanał NRK w swojej obszernej relacji opisał historię kariery Lewandowskiego, a sam rekord nazwał nieprawdopodobnym osiągnięciem podkreślając, że "fakt iż bramkarzem FC Augsburg jest Rafał Gikiewicz wcale nie ułatwił zadania, ponieważ ten „wyłapywał wszystkie strzały Lewandowskiego i zamurował przed nim bramkę... do ostatniej minuty”.

Dziennik „Verdens Gang” zauważył, że „w sobotę Lewandowski tak jakby wyczekał do końca meczu, aby podwyższyć emocje i dramaturgię i dopiero w jego ostatnich sekundach stać się legendą Bunesligi”.

„Lewandowski zrobił to, co nam wszystkim się wydawało niemożliwe” - zaznaczył kanał fińskiej telewizji YLE.

Islandzki dziennik "Visir" podrkeślił, że „polski napastnik pokazał niebywała dyspozycję psychiczną zachowując zimną krew do końca i jak maszyna strzelił 41. gola”.

KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport