Stary Stary
691
BLOG

Rudyment

Stary Stary PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 65

Przyjechał ten wstrętny Tusk i… odsłonił. Wedle nieprzychylnych mu komentatorów przede wszystkim nędzę opozycji, która nie jest w stanie wywołać takich emocji jak “cesarz Europy”. Ów zaś wedle PiS-owców nie zgromadził wprawdzie licznych zwolenników, ale nawet tak znikoma ich liczba zaniepokoiła ich tak dalece, że wymachiwali szubienicami. Więcej, jego przyjazd pociągiem, piesze przejście do prokuratury stało się powodem do rozważań nad perfidnie wyreżyserowanym spektaklem i wstępem do kampanii prezydenckiej.

Bartłomiej Sienkiewicz stawiał dolary przeciwko orzechom, że Tusk opuści prokuraturę po głównym wydaniu telewizyjnych Wiadomości w TVP. I tak się właśnie stało. Tyle tylko, że “Piłkarzyk”, goszczony tam wodą i kawą oraz herbatą nie był w złej formie po opuszczeniu prokuratury. Może właśnie dzięki temu, że lubi “haratnąć w gałę”.

Czyli wszystko przebiega wedle schematu komunistycznej jeszcze propagandy, przedstawiającej wrogów ludu jednocześnie jako głupców i jako niezwykle sprawnych intelektualnie manipulatorów.

Dzisiaj się pewnie okaże jak opinia publiczna przyjmie nagłą dymisję profesora Berczyńskiego. Opuścił on z przyczyn osobistych stanowisko szefa podkomisji smoleńskiej stając się równocześnie doktorem w przekazach oficjalnych. Wyjechał też nagle do Stanów, chociaż wedle komunikatu MON-u nadal jest członkiem gremium, któremu dotąd przewodniczył.

Szydercy wiążą dymisję doktora Berczyńskiego z faktem, że nie przewidując konsekwencji ujawnił swoją wiedzę o losach przetargu na Caracale, bo jest także wyśmienitym znawcą helikopterów. Jako taki zajmuje stanowisko szefa rady nadzorczej Wojskowych Zakładów Lotniczych. Gdyby go przyczyny osobiste miały zatrzymać na dłużej w USA, ponieślibyśmy niepowetowaną stratę. Co najmniej jako odbiorcy medialnych przekazów.

Rzecz nie jest bezpodstawna.  Przecież Bartłomiej Misiewicz, opuszczający PiS po nagonce publikatorów natychmiast uzyskał propozycję zatrudnienia w łódzkim SLD. Konkurencja tylko czyha na potknięcia jedynie słusznej partii.

W sumie zaś PiS dostał kolejnego prztyczka w nos i teraz znowu będzie lizał rany. Sam się bowiem doprowadził do takiego stanu, że najdrobniejszy element wspomnień o czasie “ciepłej wody w kranie” daje powód do wzmożenia antykaczystowskiej kampanii. Sami tego chcieli, to i mają.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka