Prawie wszyscy, którzy chcieli (mieli) wystartować w wyborach na urząd Prezydenta RP ujawnili się lub zostali ujawnieni. Na tej podstawie, z mojego punktu widzenia mogę śmiało ogłosić, że przyszłorocznych wyborów prezydenckich nie będzie!
Dlaczego tak uważam?
To proste, żeby mówić o wyborach to musimy mieć wybór. Ja takiego wyboru - patrząc na kandydujące osoby - miał nie będę.
Popatrzmy:
1. Andrzej Duda
Wiadomo kto, skąd, jak i po co.
2. Andrzej Jaśkowiak lub Małgorzata Kidawa-Błońska
Pewnie kandydować będzie pani Kidawa. Nie dziwi mnie euforyczne poparcie polityczek PO dla tej kandydatury (patrz np. pani Mucha). Powód takiej estymy jest oczywisty: tylko pani Kidawa mogłaby zabrać do Kancelarii Prezydenta RP popierające ją polityczki. Z punktu widzenia całej PO ta kandydatura jest optymalna z jednego powodu: to taka osoba, która będzie miała poglądy (jako prezydent) takie same, jak ostatnia osoba wychodząca z jej gabinetu. I o to chodzi.
3. Szymon Hołownia
Nie cierpię świeckich, którzy wygłaszają homilie. Poza tym, Pałac Prezydencki to nie miejsce na rozrywkę typu "Nie mam wiedzy, umiejętności i talentu ale bardzo chcę".
4. Władysław Kosiniak-Kamysz
Jeżeli facet cały czas jeszcze liczy na poparcie PO (ha, ha!) i pozostałych totalnych to znaczy, że nie ma wyobraźni i ledwie śni na jawie.
5. Lewica przebąkuje o pani Dziemianowicz-Bąk
Nie wiecie kto to jest? No to znacie rangę tej kandydatury...
6. Krzysztof Bosak?
Patrz pozycja numer 3 - drugie zdanie.
Nie wiem, kto jeszcze ujawni swoje ambicje. Nawet nie chcę przypuszczać. Ale na podstawie powyższego zestawienia stwierdzam, że wyboru nie będę miał. A skoro nie ma wyboru to i wyborów - jak dla mnie - nie będzie. Tym bardziej, że gorsze jest wrogiem dobrego.
Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka