STARY WROCEK STARY WROCEK
4149
BLOG

Wybory prezydenckie zostały odwołane

STARY WROCEK STARY WROCEK Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 108

Odwołane zostały wybory rozumiane jako wyłączny
wybór określonej osoby na najwyższy urząd w państwie.


Owszem, 10 maja pójdziemy (lub nie) oddać swój głos na jednego z kandydatów. Być może ponownie 2 tygodnie później. To prawda. Ale nie będą to wybory prezydenckie. Dziwna opinia? Zaskakująca? Bezsensowna? Cóż, jeśli dobrze się  przyjrzymy temu, co dzieje się w ramach "kampanii prezydenckiej", nie będzie to takie nieracjonalne.

Niby wybory prezydenckie polegają na dokonaniu wyboru 1 (słownie: JEDNEJ) osoby, która obejmie urząd Prezydenta RP. I tak było - zasadniczo - do tej pory. Ale się zmieniło. Popatrzmy najpierw, co działo się w poprzednich wyborach. Kandydatów było wielu ale na placu boju pozostało dwóch: Bronisław Komorowski, wówczas urzędujący Prezydent RP oraz Andrzej Duda - pretendent do urzędu. Wynik znamy, ale przypomnijmy sobie jak wyglądała ówczesna kampania ze szczególnym "focusem" na działania pana Komorowskiego, jego sztabu wyborczego oraz zaplecza w postaci Platformy Obywatelskiej.

Pamiętają Państwo, jak wiele pojawiało się wówczas opinii i komentarzy, że politycy PO lekceważą start pana Komorowskiego i w konsekwencji nie pokazują nawet minimum zaangażowania po stronie swojego kandydata? Być może było to spowodowane sondażami, nader sprzyjającymi faworyzowanemu kandydatowi PO. Pisano w owym czasie tak (natemat.pl):

image

Niby wszystko było OK, bowiem jak podawało RadioMaryja.pl:

image

Niestety, pan Komorowski nie zauważył, że bezwarunkowe poparcie wyraziła pani Kopacz. Ja na jego miejscu odebrałbym to wówczas jako ostrzeżenie.

Skończyło się dobrze. Tak dobrze, że były minister sportu, Andrzej Biernat z PO tak się wypowiedział:

image źródełko: wpolityce.pl

Mało tego, swoje dołożyła cała - in corpore - Platforma Obywatelska. Jak doniósł portal rmf24.pl ocena wyniku wyborów dokonana przez zarząd PO brzmiała następująco (podkreślenie moje):

Według liderów PO kompletnie nic się nie stało. Twierdzą, że z klęski Bronisława Komorowskiego trzeba wyciągnąć wnioski przed wyborami parlamentarnymi, głównie dotyczące fatalnie prowadzonej kampanii wyborczej, ale na pewno nie takie, że wyborcy pokazali czerwoną kartkę rządowi i samej Platformie, bo to nie partia przegrała wybory, tylko Komorowski. To był nasz kandydat, ale sztab nie był nasz - stwierdził sekretarz PO Andrzej Biernat. Platforma nie przegrała, to dlaczego mamy jakieś konsekwencje wyciągać, wobec kogo? - pytał Biernat.

źródełko: https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-zarzad-po-po-spotkaniu-przegral-komorowski-a-nie-partia,nId,1824624


I ja się z tym zgadzam: wybory w 2015 roku przegrał osobiście pan Komorowski. Nawet gdyby PO bardziej się angażowała to i tak osoba ówczesnego Prezydenta była w stanie zmarnować cały swój kapitał wyborczy. I tak zrobiła, z żelazną konsekwencją. Szacunek!

Ale to były ostanie wybory osobowe, tj. wybory określonej osoby na określony urząd. Tegoroczne wybory są diametralnie inne. Gra już nie idzie o osoby a o .... PIS. Poprzednio prezydentura jawiła się jako "posiadanie żyrandola". Dlatego zapewne PO było obojętne czy Komorowski będzie w Pałacu czy nie: na wiele się nie przyda, wiele nie zepsuje. Tymczasem PAD pokazał, że prezydentura może być silnym i skutecznym narzędziem kreowania polityki i ... władzy. Nie tylko stanowienie prawa (inicjatywa legislacyjna), nie tylko weta (lub nie) ale również kształtowanie kluczowych organów państwa (TK, SN), polityki naukowej i badawczej (nominacje), pamięci historycznej (odznaczenia). Szerzej: kształtowanie narzędzi i mechanizmów funkcjonowania i rozwoju państwa To już jest potężna władza - nawet w systemie gabinetowo-parlamentarnym. To również aktywna polityka zagraniczna i możliwość prowadzenia narracji (co za słowo!) na arenie europejskiej i światowej - korzystnej dla określonej opcji politycznej. Proszę popatrzeć, czego nie ma PO: PO nie ma realnych możliwości (a na pewno ma bardzo ograniczone) skutecznego kształtowania własnego wizerunku i promowania własnych idei i pomysłów na salonach wielkiej, międzynarodowej polityki. Zachowanie i wybryki europosłów PO w PE to ... pikuś. I o wiele za mało w dzisiejszych czasach i w dzisiejszych warunkach jak i w dzisiejszej Unii Europejskiej.

Wszyscy to teraz zrozumieli (Prezes chyba dużo wcześniej) a szczególnie dotarło to do opozycji, która onegdaj lekceważyła Pałac Namiestnikowski i jego Lokatora - własnego człowieka. Teraz już wiedzą, że to nie przelewki. Czy PO liczy, że pani Kidawa-Błońska zastąpi (merytorycznie) prezydenta Dudę? Nie, im chodzi dzisiaj tylko i wyłącznie o to, żeby PAD, a co się z tym wiąże i PIS,  nie mieli już takich możliwości kreowania rzeczywistości. PO nie ma bowiem kandydata zdolnego do skutecznego i efektywnego działania, postępują zgodnie z zasadą: ja nie mam więc niech inni też nie mają.

W konsekwencji, to nie PAD ma za przeciwnika tzw. Antypis ale przeciwnikiem Antypisu jest PIS. Nie Andrzej Duda. Świadczą o tym ostatnie wydarzenia i wypowiedzi opozycjonistów. Chcą i starają się wmówić społeczeństwu, że gra nie toczy się o reelekcję PAD ale o (ponowne, kolejne) zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości. Opozycja stara się wmówić, że to nie PAD jest kandydatem a PIS i Prezes. Stąd jednoznaczne sugestie co do "notarialnego" charakteru prezydentury Andrzeja Dudy i sztuczne kreowanie podległości PAD w stosunku do Prezesa, czyli do PIS. Będą atakować Prezydenta bo to będzie atak na PIS. Będą też atakować PIS  i dlatego każdy wybryk, każda niezręczność, każdy błąd polityków PIS będzie przypisywany jako wybryk, niezręczność lub błąd samego Andrzeja Dudy. Ewentualne wpadki PAD będą zaś bez skrupułów i konsekwentnie przypisywane również Prawu i Sprawiedliwości. Media i środowiska nadzorujące działania opozycji będą to skwapliwie wykorzystywać i wzmacniać. Nie mam najmniejszych złudzeń.

Podkreślam, opozycja będzie przenosić błędy Prawa i Sprawiedliwości na PAD ale nie o Andrzeja Dudę im chodzi. Nie PAD jest ich wrogiem. Wrogiem jest PIS! I PIS będzie narzędziem opozycji do pokonania PAD. Oczywiście, sam PAD nie jest w stanie zwyciężyć ale okoliczności są takie, że to tylko PIS może doprowadzić do porażki PAD.

Te wybory będą - jeżeli rozpatrywać je osobowo - polegały co najwyżej na plebiscycie wobec Andrzeja Dudy a nie na wyborze najlepszego kandydata. Opozycja będzie dążyć za wszelką cenę (i już to robi) aby te wybory były głosowaniem za partią rządzącą lub za opozycją. Dlatego będą kłamać, manipulować, prowokować i oszukiwać. Innej możliwości nie ma i nie będzie.

Dlatego politycy PIS powinni ..., nie, politycy PIS MUSZĄ zrozumieć, że ich zachowanie i wypowiedzi mogą poważnie i skutecznie zaszkodzić PAD a w efekcie sobie. I Polsce przede wszystkim! Politycy PIS powinni najostrożniej i najrzadziej - jak tylko można - zabierać głos (szczególnie ci najmniej ogarnięci i słabi emocjonalnie) i bezwzględnie trzymać "ruki pa szwam" i "karty przy orderach". Tak, jak mają w zwyczaju najlepsi pokerzyści i brydżyści.

Porażka PAD w istocie będzie oznaczała klęskę PIS. Podkreślam to, bo to nie będą wybory kandydatów a wybory partii. Im szybciej PIS to zrozumie tym lepiej.

Telewizja Polska też musi to zrozumieć!


Prezydent Duda pięknie zaczął kampanię słowami: Niech żyje Polska!

Szanowni politycy PIS: nie zepsujcie i nie zmarnujcie tego, bo nie zostanie po was nawet kamień na kamieniu bez względu na dotychczasowe zasługi. A ja wówczas będę ostatnim, który okaże wam swoje miłosierdzie. Po nazwiskach!

Nie zabierajcie głosu w jego (PAD) imieniu. Nie narzucajcie mu swoich oczekiwań, fochów i fobii. Nie pyskujcie, nie obrażajcie rywali i ich przybocznych, giermków i klakierów. Ani na trzeźwo ani po alkoholu. Ani publicznie ani prywatnie - prywatności już nie macie. Nerwy trzymać na wodzy. Nie zajmować się pierdołami.

To co zrobicie natychmiast pójdzie na konto PAD. A w konsekwencji na wasze, tyle że z opóźnieniem.

Macie tylko szansę.


PS. Trochę nie na temat mam pytanie do Szanownych Czytelników. Otóż chodzą mi po głowie 2 tematy na kolejne notki. I nie mogę się zdecydować, czym zająć się najpierw - proszę o ewentualne wskazanie tematu (1 lub 2):

1. Pod koniec ubiegłego roku trafiły w moje ręce listy sprzed - mniej więcej - 45 lat. Pisała je moja ówczesna szkolna sympatia ale nigdy ich nie wysłała. Przeczytanie ich zajęło mi sporo czasu - niektóre listy były pisane dzień po dniu. Zastanawiam się nad notką, bo .... może komuś przypomni to dawne lata.

2. Wiceprezydent Wrocławia versus logika.

Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka