STARY WROCEK STARY WROCEK
2003
BLOG

Przegrana wygrana czyli nam krytykować nie kazano ...

STARY WROCEK STARY WROCEK Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 101

Pył bitewny opadł? Nie, będzie się unosił jeszcze długo, co najmniej do czasu expose nowego rządu. Nowego, bo nie sądzę aby PIS nadal sprawowało władzę.

Połowa Polaków pogrążona w rozpaczy, połowa zachłystuje się zwycięstwem. Spodziewałem się, że zwolennicy KO i reszty (w tym media opozycyjne) będą używać określeń typu "opozycja zmiażdżyła PIS". A tu nie, trzeźwi twardogłowi widzą, że pyrrusowe zwycięstwo PIS (taka przegrana wygrana) może w pewnej perspektywie zamienić się w pyrrusowe zwycięstwo opozycji. Nic nie jest dane raz na zawsze a szczególnie w polityce. Niestety, politycy Prawa i Sprawiedliwości (szerzej: Zjednoczonej Prawicy) usunęli - ostatnich latach - ze swojej świadomości taki scenariusz wydarzeń.

Rok 2019 i wyniki ówczesnych wyborów były ostrzeżeniem. Ostrzeżeniem, które PIS w swojej omnipotencji zlekceważyło uznając, że - pisząc językiem łyżwiarstwa figurowego - wartość ekonomiczna i techniczna programu ma dominujące znaczenie w porównaniu do wartości artystycznej sprawowania władzy. Suprise ... niespodzianka.

Tuż przed wyborami napisałem na X (Twitter), że po raz ostatni oddam głos na Prawo i Sprawiedliwość. Czy jest coś, co mogłoby zmienić moją decyzję?

Kilka warunków musiałoby być spełnionych. Od razu uspokajam: nie, nie chodzi mi o osobiste korzyści - stary jestem i już świata nie zwojuję. Ale Polski mi szkoda. Wiem, wiem. Politykom PIS też szkoda tylko że im (części z nich) po osobistej szkodzie. A do utraty mandatów dojdą jeszcze utraty stanowisk, synekur i co za tym idzie przychodów.

W prawicowym środowisku dominowała przez lata (twierdzę, że przez całe ostatnich 8 lat) następująca filozofia:

1. W trakcie kadencji nie należy krytykować bo ... sondaże są pomyślne i może to być oceniane jako szerzenie defetyzmu / wroga dywersja - musimy być zjednoczeni

2. Przed wyborami krytykować nie należy ... bo w mocno wpłynie to na wynik wyborów. A przecież nie chcemy porażki.

3. Po wyborach krytykować nie należy ... bo to doprowadzi do upadku (rozbicia) sił patriotycznych. Trza się zebrać w sobie i walczyć dalej

Reasumując: krytykować nie należy.

Gdyby PIS uzyskał w tych wyborach nie więcej niż 20% głosów uznałbym, że należy się pożegnać na zawsze z czołowymi politykami PIS (ZP). Wynik Zjednoczonej prawicy pokazuje jednakowoż, że jest w narodzie jeszcze nadzieja. Sęk tylko w tym, że jest to nadzieja w Narodzie a nie w PIS (ZP). To czy można, czy ja mogę! - mieć nadzieję w PIS pokaże dopiero sposób i zakres analizy wyniku wyborczego dokonanego przez liderów PIS. I to jest najważniejszy warunek zmiany przeze mnie decyzji na przyszłe wybory.

Jeżeli okaże się, że PIS (jej kierownictwo) nie rozumie co się stało i dlaczego się stało jak się stało to zdania już nie zmienię.

Nie zamierzam dzisiaj, w tej notce, wskazywać na błędy i okoliczności, które w mojej ocenie spowodowały taki wynik - przegraną wygraną. Poczekam. Stać mnie na jeszcze jedną szansę dla polityków PIS. Poczekam, co sami ujawnią lub zechcą ujawnić - choć nie mam złudzeń, że doczekamy się upublicznienia wyników pełnej analizy. Z oczywistych powodów. Jeżeli właściwie rozeznają i wyciągną właściwe wnioski to zaczną - już w najbliższym czasie - działać inaczej. Choć doświadczenia uczą, że nie da się naprawić błędów tymi samymi ludźmi i takimi samymi metodami, które doprowadziły do ... wygranej przegranej.

Póki co, na spotkaniu z Klubami Gazety Polskiej pan prezes Kaczyński omawiając powody takiego a nie innego wyniku PIS skoncentrował się na czynnikach zewnętrznych. Oczywistych dla interesującego się polityką zwolennika PIS. Jednym słowem pan Prezes Ameryki nie odkrył. Mnie interesuje co innego: czy PIS jest w stanie zrozumieć jakie błędy (okoliczności) wewnątrz PIS (koalicji rządowej) i w jakim okresie (!!!) doprowadziły - wespół z czynnikami zewnętrznymi - do oddania władzy totalnej opozycji.


Kończąc: wynik ZP pokazuje, że jest szansa na odzyskanie władzy - paradoksalnie tu można też liczyć na pomoc ze strony KO, PO, PSL, 2050 i reszty a także na działania (zachowanie) urzędasów unijnych. Ale warunkiem sine qua non jest rzetelne, uczciwe i pełne zrozumienie - przez polityków PIS (w tym przez Prezesa Kaczyńskiego) - własnych błędów. Najpierw zrozumienie, potem wola działania a następnie skuteczne działanie.

Czy PIS zrozumie? Nie wiem ...

Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka