Szczerze gratuluję Państwu dzisiejszego dnia sejmowego. Bardzo szczerze...
Wysłuchałem (co prawda nie wszystkich) wystąpień (pytań) pań i panów posłów z klubu sportowego towarzyskiego PO-KO podczas debaty dotyczącej wotum zaufania dla rządu premiera Mateusza Morawieckiego.
Jestem pod ogromnym wrażeniem niezborności, niegramotności i nieogarnięcia intelektualnego zabierających (PO-CO?) głos przedstawicieli Opozycji.
Szanowni PO-KO-wcy!
Nie napiszę, bo i tak w swojej pysze nie uwierzycie, że zostaliście rozegrani jak dzieci, rozjechani, zmiażdżeni, ośmieszeni, zdeklasowani, zdruzgotani, rozbici, zapędzeni w kozi róg, unieszkodliwieni ... itp. itd. przez:
a) przywołaną już Waszą niezborność
b) przemówienie premiera Morawieckiego
Ba, przez dłuższy czas myślałem, że to powtórka programu "Właśnie leci kabarecik" zawierającego bezpośrednią transmisję zalewu frustracji Kluczowych Zasobów Ludzkich PO-KO.
Już nie wiem, co powinno Was bardziej boleć: Wasza własna indolencja czy przygotowanie PMM.
Oczywiście, jako "pisior" nie jestem obiektywny (w Waszym rozumieniu tego słowa), ale skoro nawet Wasze zbrojne medialnie ramię (Gazeta.pl) jednoznacznie oceniło Wasze występy:
to i ja nie mogę mieć wątpliwości. Jakże bym śmiał ...
Kończę powoli, bo trzęsą mi się okulary. Nie wiem tylko, czy jestem bardziej rozbawiony czy bardziej wnerwiony. Tym marnotrawstwem czasu sejmowego. A mogliście siedzieć cicho i się uczyć - nie wystawiając się na pokuszenie i ośmieszenie. Cóż: Wasze cele, Wasze zachowanie i Wasze kompetencje. Wasz cyrk i Wasze ...
Trudno.
PS. Istnieje pewna możliwość, żeby zatrzymać tę - niszczącą życie polityczne w Polsce - postępującą degrengoladę opozycji.
Oddajcie stery rządów (władzy) nad PO-KO w moje ręce. Zapewniam, że:
a) PIS nie będzie miał tak lekko jak dotychczas
b) PO-KO przestanie się kompromitować
Chyba warto, czyż nie?
Kończąc życzę PO-KO dalszych sukcesów: niech przemieni się w nieustające pasmo. Pasmo sukcesów takich jak dzisiaj.
Jeszcze raz szczerze gratuluję!
To był piękny dzień :)))