Wczoraj wieczorem, w tym samym czasie odbywały się 2 debaty przedwyborcze. Jedna w TVP INFO druga w CT1 i CT24 - w czeskich programach telewizyjnych. Ponieważ mieszkam niedaleko Czech miałem możliwość podejrzeć obie te debaty. Wniosek ogólny mam następujący: debata polska nie dorosła do pięt debacie czeskiej.
Ta nasza trwała bodajże kilkadziesiąt minut. Czeska - bite 2 godziny i była drugą debatą - zamykającą. Dzisiaj w Czechach zaczęły się wybory i potrwają do jutra. Udział w czeskiej debacie wzięło 9 szefów partii (szefów!!!). Sami faceci. Debatę prowadziła i pytania zadawała dziennikarka. Dała radę.
U nas każdy przedstawiciel odpowiedział bodajże na 3 czy 4 pytania. W Czechach każdy musiał odpowiedzieć na kilkanaście pytań mając po (circa) 30 sekund na odpowiedź. Dziennikarka pilnowała, by nie zbaczali z kursu i ze ścieżki.
Pyskówek nie było, poza paroma wzajemnymi wtrętami szefów partii i paroma uwagami co do zakresu pytań. Każdy trzymał się swojej roli. Było grzecznie i sprawnie. Śmiech też był, kiedy sobie uczestnicy przypinali szpilki - ale robili to z klasą.
Zaczęło się od tego, że przedstawiono wyniki sondażu związanego z oczekiwaniami Czechów względem UE:

Jak widać, Czesi mało zwracają uwagi na ochronę demokratycznych wartości - 12%. Najważniejsze to bezpieczeństwo (jakość) żywności i sprawy migracji.
Do każdej z tych kategorii musieli się uczestnicy debaty odnieść. I w ramach danej kategorii dostali po kilka pytań. Niewątpliwie, Czesi mogli się sporo dowiedzieć o planach poszczególnych partii. Na koniec była taka ciekawostka, uczestnicy losowali pytania od korespondentów czeskiej TV z całego świata: USA, Turcja, Rusko, Francja itp. Pytania dotyczące poglądów partii na problemy międzynarodowe: relacji UE z tymi krajami.
Nie zamierzam relacjonować, zainteresowani znajdą szczegóły na stronach czeskiej telewizji. Wspomnę tylko o kilku sprawach.
1. Stosunek do Euro. NIKT się nie zająknął o przyjmowaniu Euro. Wprost przeciwnie, podkreślano, że to spowodowałoby obrabowanie (zubożenie) obywateli. Pewnie nie znają pani Róży z Krakowa.
2. Narzekają na ceny połączeń komórkowych - uważają, że mają w Czechach kartel i UE coś powinna z tym zrobić
3. Premier ocenił, że Czechy są 7-mym najbezpieczniejszym krajem świata. Jeden z konkurentów zapytał, dlaczego w takim razie, jak były kiermasze świąteczne (wielkanocne) stawiano betonowe zapory
4. Grupa Wyszehradzka - z wyjątkiem jednego zawodnika wszyscy podkreślali, że wprawdzie Niemcy są największym partnerem handlowym ale kraje dawnej komuny powinny współpracować. Ten jeden zawodnik powiedział, że z tą współpracą w ramach Wyszehradu to nie takie halo, bo Polska i Węgry łamią prawo - nie ma praworządności i jak z takimi współpracować.
A na (prawie) zakończenie, proszę popatrzeć, co liderzy czeskich partii uczestniczących w debacie sądzą o przyjęciu Ukrainy do UE:

Reasumując, dziennikarze TVP INFO powinno obejrzeć, jak się robi debaty polityczne, żeby nie zasnąć z nudów i nie słuchać pierdół.
Na shledanou!
Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka