Szanowny pan Echo24 zamieścił dzisiaj swój list do abp. Marka Jędraszewskiego. Wolno mu? Oczywiście, że wolno.
Wolno autorowi tego listu zmyślać? Oczywiście, że wolno, tylko po co?
Pan Echo24 napisał:

Usiadł, wyjął kartotekę .... Nie pomodlił się ...
A wszystko to ze złością.
No proszę ...
Ja pominę, że byłem przez 20 lat ministrantem i co roku towarzyszyłem księżom podczas wizyt duszpasterskich. Wiem doskonale, jak przebiegają. Ale zostawmy moje doświadczenia.
Wizyty duszpasterskie (kolędy) mają SWOJE INSTRUKCJE przebiegu, obowiązujące również księży. KAŻDA "kolęda" zaczyna się od części modlitewnej. Najpierw jest pozdrowienie liturgiczne ("Niech będzie pochwalony ...", "Pokój temu domowi ..."), potem jest WSPÓLNA modlitwa (tu księża różnie ją prowadzą, np. jeśli są dzieci małe...), dalej jest błogosławieństwo osób i poświęcenie mieszkania.
Obrazki, rozmowy, pytania, wyjaśnienia są na końcu.
Zarzut, że "proboszcz bez słowa wyszedł nie pomodliwszy się nawet" jest, delikatnie to ujmę, z kapelusza.
I to słomkowego.
Panie Echo24, po co Pan to SOBIE robi?
Dla sławy? Jest Pan już sławny ...
Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo