Podczas spotkania prezydium Wolności z władzami stowarzyszenia Skuteczni Piotra Liroya-Marca, ci drudzy poinformowali, że nie przedłużają współpracy, która obejmowała wspólny start w wyborach samorządowych. Nie będzie więc wspólnego koła poselskiego i startu do Parlamentu Europejskiego, co zakładały wcześniejsze plany.
O decyzji zdecydowało ostatnich kilkadziesiąt godzin, podczas których doszło do pierwszych podsumowań wyborów, w których wyniki działaczy Wolności nie powaliły na kolana, natomiast świetny rezultat w Kielcach uzyskał poseł Marzec - 16 proc. (Wolność i stowarzyszenie Liroya tworzyli koalicję). Wraz ze swoim zapleczem zdecydował, że dalsza współpraca mogłaby doprowadzić do roztrwonienia tego kapitału. Liroy nie skorzystał więc z możliwości wejścia do władz partii Janusza Korwin-Mikkego, co mu proponowano, i - jak na razie - do startu w wyborach do PE szykuje się oddzielnie.
Tymczasem w Wolności nadchodzi czas rozliczeń i zmian. O tym na ile będą one głębokie, zadecyduje poseł Jakub Kulesza, który dołączył do partii zaledwie kilka dni temu. Z naszych ustaleń wynika, że dostał zielone światło od prezesa Janusza Korwin-Mikkego. - Będzie mógł zwalniać i zatrudniać ludzi, zajmie się też reorganizacją, żeby usprawnić działania Wolności - mówi nasz informator.
O tym czy to właściwa osoba na właściwym miejscu, nie są przekonani przedstawiciele Skutecznych Liroya.
***
Być może Skuteczni wrócą do rozmów z Wolnością, gdy zobaczą, że wprowadzane zmiany dobrze rokują na przyszłość. Tym bardziej, że głównym celem partii Korwin-Mikkego są eurowybory, w których jego formacja powinna wypaść zdecydowanie lepiej.