Harley Porter Harley Porter
322
BLOG

Za władzę spalą Polskę w tęczowym płomieniu

Harley Porter Harley Porter LGBT Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

To nie przypadek, że opozycja platformiana nabrała wody do ust w sprawie stosunku jej jak i jej kandydata na prezydenta RP  do kwestii promocji lgbt wśród Polek, Polaków oraz ich progenitry. Trudno się dziwić. Z wyjątkiem kilku, dużych miast na których ulicach, podczas homoseksualnych parad królują różne "jej perfekcyjności" i  rodzime odmiany Koncity Wurst, lud jest niechętny, a czasami wręcz wrogi owym manifestacjom analnego wzmożenia. Można ciskać gromy na zacofany naród, można go nazywać kołtuńskim i wołać, że w Polsce króluje ciemnogród i zacofanie. Jednak to właśnie tak bardzo pogardzany przez liberałów i libertynów lud prosty i nieobyty ma to wyczucie, ów ponadczasiowy barometr, który wskazuje, co dla niego jest dobre, a co złe. Nie bez przyczyny obowiązywała niegdyś łacińska maksyma: vox populi, wox dei -głos ludu głosem Boga, bowiemto własnie tkanka narodu - silna i nierozerwalna umożliwiała przetrwanie społeczeństwa i jego rozwój.  

Socjolodzy mówią, że naród ma pamięć złotej rybki i można mu wcisnąć każde świństwo byle przybrane w doniosłość albo nowoczesność. Ową nowoczesnością zagrała niegdyś PO i poprzez tubę propagandową życzliwych stacji wmówiła rzeszom Polaków, że nowoczesność z wtłoczoną weń polityczną poprawnością, ważniejsza jest i cenniejsza od polskiej wiary, tradycji i racji stanu. W imię tej własnie nowoczesności, która, jak nam wmawiano i wmówiono,  nie ma alternatywy bowiem tylko ona miała być godną człowieka współczesnego, mieliśmy nie tylko tolerować ale polubić wręcz kudłatych ( tych niekudłatych zresztą też) pederastów ubranych w stringi i stroje Borata, oblesnie trzęsacych tyłkami i pobrzękujących różnymi łańcuchami i smyczami w rytm muzyki techno albo i bez niej. Miało to być akceptowane i hołubine nawet, jak chodzenie z turoniem albo puszczanie wianuszków w noc świętojańską i stać się nową, świecką tradycją, gromko oklaskiwaną przez tłumy. Lud prosty i nieobyty, o którym pisałem powyżej, połapał się jednak w owej siurpryzie i zdał sobie sprawę, co go czeka. Bez trudu policzył ilość kolorów na tęczowym worku z różową kokardą i wyczół, ze w środku zamiast pączków z różaną marmoladą, zapakowany jest owłosiony dziwak z kneblem z czerwoną kulką w gębie (pamiętacie tą scenę w Pulp Fiction?) I zakolczykowanym przyrodzeniem. Gdy lud zobaczył dziwaka na własne oczy w ruch poszły kłonice.

Ulegam niecntm stereotypom obrażajacym homoseksualistów? Z pewnością tak, tyle tylko, ze ja nie piszę o zwyklych miłośnikach własnej płci, w zaciszu czterech ścian uprawiających swoje waginalno - analne poletka, tylko o tych, którzy w międzyczasie opluwania katolików, potrafią podczas swoich parad wywalić jęzory do małych dzieci, a w pobliskich bramach odbtć stosunki seksualne. To właśnie jest awangarda lgbt+, standard, do którego dążą aktywiści i sponsorzy pragnący raz na zawsze rozchrzanić ów judeocheścijański świat, a w nim - rodzinę, dekalog i Jednego Boga. Polska byłaby łatwym łupem, gdyby nie jej historia i znacznie bardziej niż w innych krajach, zakorzeniony katolicyzm. Ominęła nas bokiem rewolucja młodzieżowa sześćdziesiątego ósmego roku, a wojna i sowiecka niewola uodpormiły na lewacką indoktrynację. Dzisiaj jednak lewacka wizja świata zasilana pieniędzmi tych, którzy zmienić chcą to, co zdawało się być niezmienialne, zdaje się być trudna do pokonania. Do władzy i znaczenia, także w Polsce, doszli ludzir cyniczni i bezwzgledni wyhodowani i ustawieni przez bajońsko bogatych społecznych inżynierówi im zawdzięczający wszysko. Dla władzy zrobią wszysko i bez skrupułów poświęcą każdy naród, także polski, aby zwyciężyła lewacka wizja świata, a razem z nią zaistniał nowy terror lgbt+.


Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo