Harley Porter Harley Porter
235
BLOG

Tusk nie jest synem marnotrawnym

Harley Porter Harley Porter Donald Tusk Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Donald Tusk powrócił do Polski po dwóch dekadach szefowania Radzie Europy. Dla  młodszej części politycznej widowni, postać prawie nieznana, być może jedynie przewijająca się w rządowych mediach jako osoba, stentorowym głosem grożąca, że Polskę czekają konsekwencje w związku z odmową przyjęcia muzułmańskich emigrantów.

Bardziej dociekliwi na pewno także dowiedzieli się, że jego negocjacje pogrzebały możliwość pozostania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Gdyby obecni, młodzi ludzie zamaszystym krokiem wchodzący w dorosłe życie, dobrze poszperali w internecie, z pewnością dokopali by się do zdjęć i filmików, na których Donald Tusk usłużnie podaje pijanemu przewodniczącemu Komisji Europejskiej Junkerowi marynarkę albo podtrzymuje tegoż, wędrującego przez korytarze parlamentu, chwiejnym, pijackim krokiem.

Ważnym jest, aby przypominać rolę Donalda Tuska w polityce przed jego unijnym wzmożeniem. Warto zacząć od jego udziału w obaleniu przez agentów bezpieki rządu Jana Olszewskiego. Warto sięgnąć głębiej i przypomnieć o finansowaniu pierwszej partii Tuska, Kongresu Liberalno Demokratycznego przez Niemców i  mówić o zadzirzgniętych wtedy jurgieltowych powiązaniach między Tuskiem, a jego niemieckimi animatorami.

To na początek! Następna, drobiazgową analiza powinna dotyczyć roli Tuska pod momentu złożenia przedwyborczych obietnic, z których się nie wywiązał, aż do chwili, kiedy uciekł z Polski aby zostać przewodniczącym Parlamentu Europejskiego mimo, że zaklinał się, że nigdy tego nie uczyni.

To wszystko TRZEBA przypominać i informować i tym tych, którzy byli za młodzi aby to pamiętać. Istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, że Tusk został zadaniowany przez swoich niemieckich patronów, aby spowodować całkowity chaos w Polsce i przejąć władzę, a wtedy już po nas. Polska stanie się fasadowym, nic nie znaczącym, nadwiślańskim państwem fasadowym z Tuskiem w roli gubernatora, państwem pracującym dla Niemców i przez Niemcy zarządzanym.

Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka