Harley Porter Harley Porter
188
BLOG

Rzeczpospolita Stasia Poniatowskiego..., sorry - Donalda Tuska!

Harley Porter Harley Porter Polityka Obserwuj notkę 2

Analogie historyczne to być może jedne z niewielu czynników, takich alergenów, albo soli trzeźwiących, które potrafią dotrzeć do społeczeństwa. I chociaż czasy mamy dziwne - ludzie wypierają rzeczy oczywiste, takie jak dobrobyt za czasów Prawa i Sprawiedliwości, wybierając uwiąd gospodarczy, podwyżki, bezrobocie, a w efekcie utratę niepodległości, co dzieje się za Tuska, warto jednak po analogie sięgać! 

Nie będę oryginalny, ale trudno nim być, kiedy analogia nasuwa się sama, tak oczywista jak chęć dania w mordę łajdakowi! Czas mamy świąteczny (albo poświąteczny, w zależności kiedy uda mi się ukończyć notkę) więc analogia jest jedna - czasy stanisławowskie, kiedy Konstytucja 3 Mają stała się podzwonnym dla upadającej Rzeczypospolitej! Dzisiaj, tak jak wtedy, retoryce patriotycznej, górnolotnym frazesom o potrzebie naprawy kraju i intelektualnemu wzmożeniu, towarzyszyły jurgieltowa rzeczywistość, zaprzedanie obcym i wrogim narodom, prywata i uwikłana dwulicowość samego króla uzależnionego politycznie, erotycznie i materialnie od carycy, (nie przypomina Wam to kogoś, no może z wyjątkiem owego uzależnienia erotycznego, chociaż kto go tam wie?!) knującego z nią, a w finale oddającego znaczną część naszej ojczyzny w jej łapy (resztę wzięli Prusacy i Austria), dzisiaj, patrz - Niemcy i Unia Europejska?

Tak samo jak wtenczas i dzisiaj mamy śmiertelnych wrogów. Są nimi Unia Europejska, Niemcy i Rosja! I tak jak wtedy, także teraz znajdują się tabuny tych, którzy wmawiają nam, że ci, którzy najchętniej pourywali by nam głowy, to nasi najlepsi przyjaciele. Że tysiące nachodźców to ubogacenie, zielony ład - błogosławieństwo, Berlin to kaganek europejskiego oświecenia, a sowiecki gaz pali się tak samo dobrze, a może i lepiej niż ten norweski czy amerykański! Wszystko też jest maskowane dobrem ojczyzny, a ów współczesny rozbiór Polski, do którego obecna władza dąży, jako coś najlepszego, co mogło nam się przydarzyć! Lewica, wzięta przez Tuska na doczepkę jako hołd dla swoich najbardziej skrajnych, lewackich i moralnie zdegenerowanych zwolenników, ustami pederasty Biedronka, mówi wprost, że oni idą do wyborów po to aby odebrać Polsce prawo weta i wprowadzić w Unii głosowanie większościowe, które zniszczy nasz naród i państwo. I tylko człowiekowi ręce opadają, jak chłopu po znrojnej orce, że z pewnoscią znajdą się się tacy polacy (świadomie piszę z małej litery), którzy za taką polityczną dewiacją propagowaną przez dewianta moralnego, będą głosować! Jednak za wszystkim stoi Tusk i choć pierwotnie przyrównałem go do, całkowicie zdominowanego przez carycę, króla Stasia, to w rzeczywistości bardziej przypomina zdrajcę pierwszej wody - Radziejowskiego!

Nie mam złudzeń, dużej części rodaków wszystko to wisi. Nadciągają, a własciwie już u nas są ciepłe dni, więc teraz dla tych wszystkich techników i mechaników, biurowców i TIRowców,  lekarek i flirciarek liczy się tylko grill i zimne piwko! Większość Polaków w swoich szlachetnych i mniej szlachetnych odwłokach mają to, co dzieje się z ich Polską. Obudzą się, albo i nie, kiedy sami skwierczeć będą na unijnym ruszcie, wytapiania z podatków i prywatnej własności. Dlatego też trzeba ich pominąć bowiem losów państwa, mimo, że różni odmieńcy mówią inaczej, nie powierza się ludziom specjalnej troski i zwykłym zdrajcom. Wiedzieli to twórcy Konstytucji 3 Maja, odbierając głosy szlachcie hołocie i próbując odsunąć od decydowania o losach Rzeczypospolitej zdrajców i bezpaństwowców. Warto aby patrioci i obywatele przyswoili sobie tą lekcję, tym razem skutecznie!

Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka