Tak, to ja...
Zakochaj się w Kazimierzu… zakamarki, ciche uliczki, historia. Warto wejść do Kawiarni Literackiej w piątkowy wieczór. Mikroświaty wierszy, grymułki-haiku, zapach ziół, gwiazdozbiory… Bo „poezja to sekreciki między zwrotkami” wg 5-letniej Agnieszki lecz oceń sam. Będzie się działo. Niestracony to czas. Przekonaj się sam.
Przyjadę z pierwszymi częściami Grymułek-haiku z czteropaku:
1 Zimobranie 2 Trzy wersy wiosny. A te są w obróbce: 3 Siedemnaście sylab lata 4 Zjesienniało kigo .
Piszę te male formy od 50 lat i mam mętlik w głowie, które są dobre. Jestem teraz w kręciołku haiku, ale na trzeźwo przygotowuję dwa zbiory opowiadań i trzy tomiki o ... tańcu. Jednego wieczora tak się roztańczyłam, jak onegdaj w remizie, że napisałam 14 wierszy o tangu... tak, o tangu. Teraz tańczę jedynie w wierszach...
Kto jest zainteresowany, innymi, moimi tomikami /Zioła, mity i wianki", "Geometria gwiazd" i "Zamiast ptaków drony. Wiersze dla Ukrainy"/ - zapraszam na stronę wydawcy. Nie pamiętam linku, ale wpisz w goolach moje nazwisko.
Wklejam zaproszeni. Coś duże... Nie wiem, jak pomniejszyć.

Inne tematy w dziale Kultura