Jak donosi Polska Agencja Prasowa, na spotkanie informacyjne w bazie Piechoty Morskiej w Quantico wezwano wszystkich generałów i admirałów sił zbrojnych USA — Wojsk Lądowych, Lotnictwa, Piechoty Morskiej i Floty pozostających w służbie czynnej. Gospodarzem wydarzenia jest szef Pentagonu Pete Hegseth, ale przewidziano także udział i wystąpienie prezydenta.
"Od tej chwili jedyną misją nowo odrodzonego Ministerstwa Wojny jest prowadzenie wojny, przygotowywanie się do niej i przygotowywanie się do zwycięstwa, będziemy nieustępliwi i bezkompromisowi w tym dążeniu. Nie dlatego, że chcemy wojny. Nikt tutaj nie chce wojny, ale dlatego, że kochamy pokój" - powiedział na wstępie Sekretarz Wojny Hegseth.
Koniec rozpraszania sił na głupstwa, zero inkluzywności, parytetów płciowych i rasowych, woke, gender, "ekologicznych" eksperymentów. Oczywiście, wojsko amerykańskie zachowało sporą odporność na "postępowe" dyrdymały. Trudno bzdury implementować tam, gdzie za czyjąś głupotę i niekompetencję inni ryzykują życiem. Ale od czasów Obamy wirusy lewackich idiotyzmów usiłowano do organizmu na różne sposoby wprowadzać.
Właśnie głośno i wyraźnie padło "BASTA". W ważnym miejscu, oby tak dalej.
Edit:
Dalszy ciąg przemówienia Hegsetha: Nie ma już facetów w sukienkach, nie ma dalej zaburzeń, nie ma więcej złudzeń płciowych, nie ma więcej śmieci. Skończyliśmy z tym g***em – powiedział. W jego opinii obecna administracja przywraca "zdrowy rozsądek", a fundamentem polityki bezpieczeństwa powinno być hasło "pokój przez siłę".
Hegseth ogłosił reformy dotyczące szkolenia i awansów, wskazując, że armią muszą kierować najlepsi z najlepszych. Zapowiedział przy tym przywrócenie "męskich standardów".
– To życie i śmierć, to po prostu zdrowy rozsądek, to powinno być naszym DNA – mówił. Nowe regulacje zakładają, że każdy żołnierz bez względu na stopień będzie musiał przejść dwa razy do roku test sprawnościowy, a kryteria będą jednakowe i rygorystyczne. – Jeśli kobiety je wypełnią, świetnie. Jeśli nie, no to trudno – dodał.
Podkreślił również, że promocja będzie oparta tylko na jednej zasadzie: na zasługach. – Absolutnie bez względu na wasz kolor, na waszą płeć.
Sekretarz wojny zapowiedział też zaostrzenie regulaminu dotyczącego wyglądu i dyscypliny. – Nie ma już więcej brudu, długich włosów, jakichś środków wyrazu indywidualnego. Musimy powrócić do standardów jednolitego wyglądu. Nie będzie już więcej brodatych, nie będzie już żadnych indywidualnych profili golenia się – oświadczył.
Jak zaznaczył, osoby niespełniające wymogów będą musiały zmienić stanowisko albo nawet zawód. Wkrótce mają też zostać opublikowane szczegółowe dyrektywy w tej sprawie.
Inne tematy w dziale Polityka