Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
89
BLOG

Refleksje znad talerza

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Kultura Obserwuj notkę 5

Jak codzień w porze lunchu udałem się do salonu samochodowego Bilia - tego co sprzedaje słynne na cały świat z dbałości o bezpieczeństwo chińskie samochody volvo. Mają tam doskonałą jadłodajnię prowadzoną przez Greka przy pomocy dwóch Turczynek - i nie potrafię rozstrzygnąć czy są siostrami - po prawdzie chętniej odwiedzaną przez pracujących w okolicy robotników niż sam salon, po którym włóczy się więcej sprzedawców w niebieskich koszulach i pomarańczowych krawatach niż potencjalnych klientów.

Jak codzień miałem do wyboru trzy dania na gorąco lub sałatkę. Rozważałem, stojąc karnie w kolejce, za i przeciw pieczeni rzymskiej i dorsza z sosem pesto, aż wreszcie, już przy ladzie, spontanicznie zdecydowałem się na placki ziemniaczane z podsmażanymi na chrupko plastrami boczku i borówkami. To znaczy - z borówek zrezygnowałem, nie potrafię się przemóc, mimo tylu lat, na tę egzotyczną kombinację.

Zasiadłem przy stoliku, pochyliłem nad talerzem i rozpocząłem przeżuwanie. Myśli me fruwały to w tę to w inną stronę,  czasami rozglądałem się na boki - bo pisałem już kiedyś, że jestem nałogowym gapiem i obserwatorem ludzkich fizjonomii i zachowań.

Przy sąsiednim stoliku siedziało kilku szwedzkich hydraulików z konkurencyjnej firmy - że hydraulicy można było poznać po ubraniach roboczych i logotypach. Zdziwiło mnie to niepomiernie, bo od dawna już nazwa zawodu "hydraulik" (rörmontör) określana jest słowem "polak" (polack). Szwedzki hydraulik to oksymoron, polski hydraulik to tautologia*

Prowadzili ożywioną rzeczową dyskusję ("ożywiona dyskusja" wśród Szwedów to oksymoron, "rzeczowa dyskusja" to tautologia - bo jaka może być dyskusja, jeśli nie rzeczowa?). Wyłowiłem słowko "Blücher" - no bo czymże mieliby szwedzcy hydraulicy dyskutować, jeśli nie o zaletach wpustów odwodnieniowych tej firmy? Osobiście zresztą uważam, że stosowanie stali nierdzewnej jest luksusową przesadą, i można z powodzeniem używać plastikowych studzienek łazienkowych firm Purus albo Jafo. Ostatecznie rzecz nie w tym, by studzienka przetrwała atak broni chemicznej a jedynie odprowadzała wodę do kanalizacji.

Okazało się jednak, że dyskutowali pewne szczegóły strategii pruskiego marszałka polnegow bitwie pod Waterloo. Od Bluchera przeszli do innego z marszałków - nazwiska w zgiełku jadłodajni nie dosłyszałem - który ponoć powiedział "nie mam zamiaru wykonywać rozkazów austrackiego kaprala"  a potem jeden z nich wygłosił k®otki referat o historii zatopienia pancernika "Bismarck" nic jednak nie wspominając o udziale ORP Piorun. Gdy rozpoczęli temat podbojów Aleksandra Macedońskiego ja zakończyłem już lunch, popiłem kawą i nie czekając na diadochów wróciłem do pracy.

Jakie z tego refleksje i wnioski?

Następujące:

1. Europa Zachodnia nas nie docenia.

2. Tylko szwedzcy hydraulicy pozwalają sobie na dwugodzinne lunche. Polacy przynoszą obiad w plastikowym pudełku i jadają w pakamerze (ale z mikro i ekspresem do kawy).

3. Polscy hydraulicy nie dyskutują strategii wojennych.

4. Wybory spontaniczne i emocyjne rzadko bywają słuszne na dłuższą metę. Zdecydowanie powinienem od pewnego czasu wybierać sałatki. Czego i moim czytelnikom życzę.

_______

*Zagląda tutaj wielu uczniów w poszukiwaniu wiedzy. Dla nich wytłumaczenia:

"oksymoron" to figura retoryczna zawierająca sprzeczność samą w sobie, połaczenie np przydawki i rzeczownika, jak w wierszu Petrarki "o śmierci żywa, radosna rozpaczy"

Tautologia, "masło maślane" to z kolei zwrot, w którym poszczególne elementy powtarzają to samo znaczenie, używane czasami w pełni świadomie dla wzmocnienia wypowiadanej kwestii ("grzmoty i pioruny"), ale najczęściej będąca błędem lub wyrazem niechlujstwa językowego.

Petrarca zaś... a do diabła, od czego macie Wikipedię?

 

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Kultura