Zadałeś mi w komentarzu pytanie, a gdy otrzymałeś odpowiedź, to już się nie odezwałeś.
Być może przegapiłeś, więc daję ci odpowiedź na twoje pytania jeszcze raz, uzupełnioną o dodatkowe informacje:
Może, bo ja głupi jestem. Masz tu u siebie komentatora Wadamsa, który, tak jak szwedzki rzecznik prasowy czegoś tam, groźną skrajną faszystowską prawicę poznaje po wyglądzie [sic!] i ani Wadamsowi, ani temu idiocie rzecznikowi, nie przyjdzie do pustych łbów, że nigdy nie ośmieli by określić takiego na ten przykład emigranta (oczywiście należy rozumieć emigranta-muzułmanina) po wyglądzie. Lewactwo to stan umysłu. A tak nawiasem ten fragment "Przyczyną było bliżej niesprecyzowane wydarzenie, które miało rzekomo miejsce w kolejce dojazdowej do Sztokholmu." świadczy żeś przesiąkł Wyborczą dokumentnie. Wypadałoby by napisać jakież to zdarzenie! Czy może policja szwedzka i prasa tego nie napisały, by nie stygmatyzować niepotrzebnie czynów muzułmańskich?
Odpowiedziałem ci tak:
Nie, ani policja, ani prasa zdarzenia nie mogły opisać, bo ofiary nie zgłosiły incydentu na policję
Rzekoma ofiara nie skontaktowała się ani z policją, ani z prasą by przedstawić okoliczności rzekomego molestowania.
Anonimowa ofiara i jej matka (!) co prawda nie zgłosiły molestowania na policję, ale za to dały wywiad do nyanser.se, strony dość specyficznej.
Z wywiadu:
Matka kobiety narażonej (na molestowanie) mówi w trakcie rozmowy, że jutro (tzn 10 lutego) złożą zgłoszenie na policję.
Dlaczego nie złożyłyście zgłosszenia o przestępstwie wcześniej?
- Obawiałysmy się, że nasze słowa nie będą wzięta na poważnie - mówi matka kobiety.
Co macie na myśli, że wasze słowa nie będą wzięte na poważnie?
- Polacy w Szwecji sa przedstawiani jako rasiści i naziści przez szwedzkie media i bałyśmy się, że zgłoszenie mojej córki nie zostanie wzięte na poważnie ponieważ chodziło o mężczyzn z ośrodka dla azylantów - mówi zrozpaczona matka do Nyanser.
W krótkiej rozmowie z nyanser.se brakuje najważniejszego, czyli opisu rzekomego molestowania, poza szczątkowym, że było to w kolejce dojazdowej między Nynäshamn a Sztokholmem i że molestowali "azylanci" i że było to "piekło". Mimo że nie złozyła zameldowania na policji, 22-latka podzieliła się swoimi przeżyciami z uczestnikami zamknietej grupy na facebooku.
W całej historii jest kilka dziwnych punktów, które każą wątpić w historię o molestowaniu. Dziwne, że z całego pociągu podmiejskiego "azylanci" - i jak w ogóle odróżnić "azylanta" od nieazylanta? - wybierają do molestowania kobietę, która ma dostęp do zamkniętej grupy dyskusyjnej na fejsie, gromadzącej Polaków o poglądach "antyimigranckich" i tak się składa, że kilku jej członków było tydzień wcześniej zatrzymanych za burdy antyimigranckie w Sztokholmie. Cóż za wygodny zbieg okoliczności. Dziwne, że za młodą kobietę wypowiada się jej matka, dziwne są te usprawiedliwienia o policji rzekomo nie przyjmującej zgłoszeń od ofiar molestowania. Wszystko wygląda tak, jakby rzekoma ofiara chciała się tą mrożącą krew w żyłach historią o "piekle, które przeżyła" podlansować nieco wśród znajomych.
Nie, policja nie ocenia poglądów po wyglądzie uczestników planowanej napaści na ośrodek dla azylantów. Policja poinformowała jedynie, że trzech uczestników planowanego napadu było zatrzymanych 10 dni wcześniej po tym jak brali udział w antyimigranckich burdach na ulicach Sztokholmu. Policja poinformowała również, że wpisy w owej zamkniętej grupie na Facebooku miały charakter antyimigrancki i rasistowski i kwalifikowały się jako wezwania do przemocy.
Nie, nie mam dostępu do owych wpisów. Ale jej administratorem jest niejaki Kamil Ryba, szef uśpionej zdaje się Swedish Defence League, skazany kilkakrotnie za groźby. Między innymi wysłał do redakcji gazety GT, paczkę zaadresowaną do jej redaktor naczelnej, Fridy Boisen i redaktora naczelnego gazety Expressen, Tomasa Mattssona, paczkę zawierającą nóż i Koran.
Kamil Ryba określa się na swoim blogu jako prawicowiec, RIGHT-WING IS THE SOLUTION, więc nie ma powodów by mu nie wierzyć.
Ulubionym zajęciem Kamila Ryby jest "outowanie" róznych niemiłych mu osób na blogu. W takim razie nie będzie miał nic przeciwko, że i jego się wyautuje?
Kamil Ryba 31år,
Bergsjön, Göteborg
Siriusgatan 114 lgh 1304
415 22 Göteborg
Obchodzi urodziny 3 kwietnia.
Bergsjön to nienajlepsza okolica, jedna z "54 stref szariatu". Ale na zdjęciach wygląda bardzo ładnie, dużo zieleni. blisko przyrody.
Mam nadzieję, że odpowiedziałem wystarczająco wyczerpująco na pytania i wątpliwości kol. Recma.
Za nyanser.se:
Antastades av asylsökande män
En ung kvinna i 22-årsåldern reste med pendeltåget vid 11-tiden på måndagen mellan Nynäshamn och Stockholm. Resan blev för den unga polska kvinnan ett helvete av skådat slag då ett större antal asylsökande män antastade kvinnan sexuellt på pendeltåget.
Talade om händelserna i sluten grupp
Tillsammans med sin mamma berättade den unga tjejen om sin obehagliga upplevelse i en sluten grupp för personer med polsk härkomst på Facebook. Det som sedan i gruppen kom att hända har varken den utsatta kvinnan eller hennes mamma någon som helst vetskap om.
I skrivande stund säger mamman till den drabbade kvinnan att de under morgondagen ska uppsöka polisen för att göra en polisanmälan.
Varför har ni inte gjort polisanmälan innan?
– Vi var helt enkelt rädda för att våra ord inte skulle tas för allvar berättar mamman till den drabbade kvinnan.
Hur menar ni, att inte era ord tas för allvar?
– Polacker i Sverige har målats ut som rasister och nazister av svenska medier och vi var rädda för att min dotters anmälan inte tas på allvar när det var män från ett asylboende säger den förtvivlade mamman till Nyanser.
Za metro.se:
Högerextremisten Kamil Ryba, 29, som är ledare för Swedish Defense League, sände paket med en kniv och en koran till Göteborgs-Tidningen. Nu åtalas han för att ha försökt tysta redaktionen.
Det var på lucia förra året som hoten mot företrädare för GT och Expressen började. Han ska ha tagit sig in i GT:s lokaler på Kungstorget i Göteborg och kastat ägg. Sedan ska han ha ropat ”Ni får anmäla mig eller göra vad ni vill. Nästa gång kastar jag inte ägg och fortsätter ni att skriva kommer jag tillbaka med kniv.”
Hoten ska ha varit menade för GT:s chefredaktör Frida Boisen, Tomas Mattsson, som är ansvarig utgivare för både GT och Expressen och redaktionschefen Björn Lindsten.
Den 23 januari i år ska Ryba ha återvänt. Nu med ett paket, som var adresserat till Frida Boisen och Tomas Mattsson. Paketet skapade ett stort pådrag, eftersom man misstänkte att det kunde vara en bomb.
I stället innehöll det en koran och en kniv. Paketet lämnades in i receptionen.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo