Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
526
BLOG

O nieprzewidzianych skutkach podwyżek i obniżek cen

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

28 (?) czerwca 1976 tkwiłem w rozgrzanym, unieruchomionym autobusie gdzieś na moście Poniatowskiego w drodze do dziewczyny. Most zablokowany był zmierzającymi ku Stadionowi X-lecia tłumami zganianymi przez partyjnych aktywistów na wiec poparcia dla zapowiedzianych podwyżek.


Po 6 latach #dobrazmiana rządów Gierka znalazła się na skraju - dalsze sztuczne utrzymywanie niskich cen prowadziło wprost do zapaści ekonomicznej, ich podniesienie okazało się jednak niemożliwe na skutek masowych protestów robotniczych z symbolicznym Radomiem. 


Władza cofnęła się przed podwyżkami, jednocześnie mszcząc się na robotnikach Radomia. Polska zapadała się ekonomicznie, nie dawała sobie rady ze spłatą długów zaciągniętych na gierkowskie inwestycje, sklepy przestawały cokolwiek sprzedawać, pojawiło się pojęcie "nawis inflacyjny "


Okazało się jednak, że pokojowe protesty odnoszą skutek, na władzy można wymusić ustępstwa. Monolit władzy zaczął się kruszyć, powstawały inicjatywy opozycyjne po raz pierwszy na taką skalę od roku 56, KOR, ROPCiO i inne, a niecałe 5 lat później obozem sowieckim wstrząsnęło powstanie niezależnego związku zawodowego.


Ale ja tego czerwcowego dnia jechałem do dziewczyny, spieszyło mi się, bo nie mogliśmy spóźnić się na pociąg do Szczecina i dalej na prom do Ystad na wakacyjne zbieranie truskawek.


Gdy wracaliśmy do Polski trzy miesiące później, wracaliśmy do odmienionego kraju. Choć nie dawało się tej odmiany zauważyć na obskurnej stacji kolejowej w Świnoujściu, zapełnionej zdesperowanymi koczownikami, ani w obskurnym pociągu dowożącym nas do Warszawy. 

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości