Tornado Tornado
9041
BLOG

Smoleńsk, gdzie się podziało 10 ton paliwa lotniczego, czyli szczęście w nieszczęściu

Tornado Tornado Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 38

Na krótko przed katastrofą w zbiornikach TU 154 było ponad 10 ton wysokoenergetycznego paliwa lotniczego. Gdyby to paliwo w formie aerozolu eksplodowało w miejscu przyziemienia rządowej maszyny, to w promieniu kilkuset metrów nie pozostałby kamień na kamieniu, a od fali uderzeniowej od tej eksplozji zginęłoby setki, jak nie więcej okolicznych mieszkańców.

Kilka słów, jak można w prosty sposób skonstruować ładunek termobaryczny. Wystarczy wziąć kilka kg np. rozpuszczalnika do farb, do środka włożyć niewielki zapalnik inicjujący, który wytworzy mgłę aerozolową, która w momencie zapłonu dokona spustoszenia w promieniu wielu metrów. Na osoby znajdujące się w odległości kilku metrów będą działać przeciążenia rzędu 350 g i więcej. Co pozostało z manekina ustawionego w takiej odległości można zobaczyć na tym filmie.

Eksplozja 10 ton paliwa lotniczego byłaby podobna do eksplozji najpotężniejszej rosyjskiej bomby termobarycznej FOAB (Father of all Bombs) o promieniu rażenia dwukrotnie większym niż najpotężniejsza amerykańska bomba konwencjonalna MOAB (Mother of all Bombs).

Dlaczego eksplozja w centropłacie nie doprowadziła do gigantycznej tragedii, która mogłaby zabić wszystkie żywe istoty w promieniu kilkuset metrów? Otóż w zbiornikach samolotu nie było praktycznie paliwa. To gdzie się ono podziało?

Zamachowcy przed i za brzozą zdetonowali ładunki wybuchowe, jeden, który miał uszkodzić napęd klap, drugi odstrzelił 6 metrową końcówkę skrzydła. W rzeczywistości tych mikro ładunków było kilka. Jak działa taki liniowy ładunek kumulacyjny pokazane jest na tym filmie.

Te mikro eksplozji były na tyle silne, że uszkodziły zbiornik paliwa w lewym skrzydle TU 154 i wytworzyły mieszankę paliwo powietrze, która eksplodowała na wysokości autokomisu. Eksplozja ta rozdarła też zbiorniki główne w centropłacie i dlatego w momencie zdetonowania ładunku wybuchowego w centropłacie nie doszło do gigantycznej eksplozji 10 ton paliwa lotniczego. Większość paliwa w formie swoistego deszczu spadła w miejscu, gdzie został wygenerowany alert TAWS#38 landing. Zdjęcie z czerwca 2010 roku pokazu setki metrów kwadratowych wyjałowionej przez naftę lotniczą ziemi. 

image

Tornado
O mnie Tornado

Inżynier, żeglarz, pasjonat fotografii, sprzętu Hi-End, muzyki rockowej i... Szopena, nowych technologii pozyskiwania energii i racjonalizacji jej zużycia

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka