Powiedzieć, że odmowy szczepień są kwestią świadomego wyboru, to nic nie powiedzieć. Ostatecznie to Ty poniesiesz konsekwencje...albo setki nieznanych Ci ludzi.
Za POLITICO:
Rosyjskie trolle i boty generują prawdopodobnie niewielki odsetek ruchu w kampanii dezinformacyjnej dotyczącej szczepionek, ale wykazują szczególne nią zainteresowanie. To element kremlowskiej strategii siania chaosu w Europie i Stanach Zjednoczonych, jak wynika z opublikowanego właśnie raportu, pisze Arthur Allen z POLITICO.
Niektóre z tweetów na temat rzekomej szkodliwości szczepionek pochodzą z Internet Research Agency, wspieranej przez Kreml firmy z St. Petersburga, którą Amerykanie podejrzewają o ingerowanie w przebieg wyborów prezydenckich w 2016 roku.
Rosyjscy agenci generują prawdopodobnie niewielki odsetek ruchu w mediach społecznościowych dotyczącego szczepionek, ale wykazują nim szczególne zainteresowanie, jak pokazuje raport przygotowany przez American Journal of Public Health.
Raport pojawia się w momencie, w którym w Europie szaleje największa epidemia odry od dziesięcioleci, spowodowana po części spadającym odsetkiem szczepień. W pierwszych sześciu miesiącach tego roku odnotowano 41 tys. zachorowań, w tym 37 przypadków śmiertelnych.
Epidemia odry szaleje również w Wenezueli, a urzędnicy odpowiedzialni za opiekę zdrowotną twierdzą, że niewiele brakuje, by ta wysoce zaraźliwa choroba zaczęła zbierać swoje żniwo także w tych rejonach Stanów Zjednoczonych, w których szczepienia nie są powszechne.
Wprawdzie tylko jeden na 12,5 tys. tweetów w losowej próbce miał związek ze szczepionkami, ale już jeden na 555 pochodzących od znanych rosyjskich trolli, dotyczył kontrowersji związanych z tym tematem, mówi David Broniatowski, profesor inżynierii i zarządzania systemowego na George Washington University, który jest głównym autorem artykułu.
Niektóre tweety popierały ideę szczepień, ale wszystkie były prowokacyjne, wynika z raportu.
– To jest coś, co zdefiniowali jako kwestię dzielącą społeczeństwo – mówi Broniatowski w wywiadzie. – Amerykanie są podzieleni w sprawach klas społecznych, religii i szczepień. Ktoś więc tam u nich najwyraźniej stwierdził: "Pomieszajmy to wszystko i zobaczmy, co wyjdzie".
Rosyjskie tweety noszące hashtag #VaccinateUS brzmią między innymi tak: "Szczepionki łamią konstytucyjnie zagwarantowaną wolność religijną", "Wierzę w Boga, nie w szczepionki" oraz "Najwyraźniej tylko elita ma ‘czyste’ szczepionki. A co dostajemy my, normalni ludzie!?".
Błędem byłoby jednak sądzić, że antyszczepionkowy chór w mediach społecznościowych ma przede wszystkim rosyjskie korzenie – mówi Renee DiResta, która śledzi kampanie dezinformacyjne, prowadzone między innymi przez Rosjan, w tym nieudaną kampanię rozkręconą w mediach społecznościowych przez antyszczepionkowców, której celem było powstrzymanie kalifornijskiej ustawy z 2015 roku, zaostrzającej przepisy dotyczące szczepień.
– Internet Research Agency uczestniczył w tych konwersacjach, ale trafił na już dużo wcześniej przygotowany grunt antyszczepionkowej dezinformacji. I wzięli sobie za cel ludzi na wszystkich platformach społecznościowych – mówi.
Epidemia odry w Europie jest napędzana przez szereg czynników, w tym załamanie się infrastruktury publicznej służby zdrowia w krajach takich jak Ukraina, czy niechęć do szczepień w Anglii, Francji, Niemczech i Włoszech.
Niemal wszystkie przypadki odry w USA pochodzą od niezaszczepionych podróżnych z Europy. Do 2004 roku choroba ta została praktycznie wyeliminowana w Stanach Zjednoczonych i Ameryce Łacińskiej, ale znalazła sobie nowe ognisko w Wenezueli wraz z ekonomiczną katastrofą w tym kraju, mówi Amesh Adalja, epidemiolog z Johns Hopkins University.
Odsetek szczepień w Stanach Zjednoczonych pozostaje wysoki, a w tym roku zanotowano tam tylko nieco ponad sto przypadków zachorowań na odrę. Jednak w okręgach szkolnych, w których wielu rodziców nie chce szczepić swoich dzieci "powstają właściwe warunki dla odry", mówi Peter Hotez, szef Texas Children’s Hospital Center for Vaccine Development przy Baylor University.
Hotez jest zaniepokojony raportem. – Jako ktoś, kto był mocno atakowany przez ruch antyszczepionkowców, byłem zaskoczony tym, jak sprawnie są zorganizowani i jak dużo mają pieniędzy – mówi. Zawsze się zastanawiałem, kto to napędza. Teraz okazuje się, że mogą stać za tym Rosjanie.
– Wszystkie te trolle i boty, czymkolwiek są, to ogromna głupota – mówi Walter Orenstein, który kierował działem szczepień w CDC, federalnej agencji zapobiegania chorobom, w latach 1993-2004. – To nie jest tak, że odra, koklusz czy grypa zatrzymają się w granicach USA. W końcu dotrą do innych krajów, w tym i do Rosji.
____________________________________________________________________________________________________________
https://www.onet.pl/?utm_source=wiadomosci_viasg&utm_medium=nitro&utm_campaign=allonet_nitro_new&srcc=ucs&pid=75f40283-8a97-4f0a-8722-a21113d275e1&sid=b177a2c9-166f-4113-9b28-185bbe554807&utm_v=2
Komentarze