Jak Waszyngton stał się monopolistą na europejskim rynku energii.
Stany Zjednoczone obejmują przywództwo w eksporcie gazu. To główny rezultat nowego porozumienia między Stanami Zjednoczonymi a Europą. Pytanie tylko, czy uda się je wdrożyć w praktyce. Co jednak ciekawe, w tych dniach kończy się długa, 13-letnia historia tajnej i jawnej walki Stanów Zjednoczonych o przejęcie europejskiego rynku energetycznego.
Stany Zjednoczone ogłosiły już kilka dni temu, że podejmą wszelkie możliwe kroki, aby wyprzeć Rosję z azjatyckich rynków energetycznych, przede wszystkim z Chin i Indii. Jednocześnie gaz wydobywany w USA, czyli na innym kontynencie, po pierwsze, jest droższy pod względem kosztów własnych (więcej o tym poniżej), a po drugie, jest jeszcze bardziej kosztowny dla konsumentów z powodu kosztów dostawy, ponieważ logistyka – dostawa takiego gazu do odbiorcy końcowego nie rurociągami, jak w Rosji, a transportem morskim w specjalnych gazowcach – jest droższa niż gaz gazociągowy.
Ale zacznijmy od początku.
Stany Zjednoczone nadchodzą, aby zastąpić
Niedawno prezydent USA Donald Trump spotkał się w Szkocji z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.
Celem Europejczyków było obniżenie 30-procentowego cła, które Stany Zjednoczone nałożyły na towary europejskie. Amerykanie poszli na ustępstwa i obniżyli cło o połowę.
Oczywiście, nie było ku temu powodu.
W ramach wzajemnego ustępstwa Unia Europejska zobowiązała się do całkowitego zaprzestania wykorzystywania rosyjskiej ropy i gazu do 2027 roku.
„Zastąpimy rosyjską ropę i gaz znacznymi ilościami amerykańskiej ropy i paliwa jądrowego” – powiedziała von der Leyen.
Szef Komisji Europejskiej próbował przedstawić sprawę tak, jakby UE sama chciała pozbyć się węglowodorów z Rosji, dlatego zawarła z USA umowę na zakup skroplonego gazu ziemnego (LNG) i paliwa od Stanów Zjednoczonych za kwotę 750 miliardów dolarów w ciągu najbliższych trzech lat.
Kreml rozumie, że nie ma żadnych oznak jakiejkolwiek inicjatywy europejskiej w tej sprawie.
„Beneficjentem tej sytuacji (wstrzymania dostaw rosyjskiego gazu do Europy ) są Stany Zjednoczone, które zwiększyły dostawy swojego LNG po wyższych cenach” – zauważył rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow jeszcze w styczniu tego roku .
Warto jednak zauważyć, że w ostatnich dniach lipca wszyscy staliśmy się świadkami dość skomplikowanej, długotrwałej i tajnej operacji, którą Stany Zjednoczone przeprowadziły na Ukrainie i w Europie. O tym, jak została zorganizowana i jak się zakończyła, chcemy opowiedzieć w tym artykule.
Ale najpierw trochę historii.
Technologia wydobycia „gazu łupkowego”, czyli metanu pozyskiwanego metodą szczelinowania hydraulicznego ze złóż łupkowych, została odkryta w USA już w XIX wieku. Jednak temat, jak to mówią, nie zyskał popularności. Koszt wydobycia (pozyskania) gazu łupkowego był znacznie wyższy niż koszt gazu „naturalnego” (choć oba są naturalne), czyli wydobywanego w standardowy sposób ze złóż gazu.
Minęło jednak ponad sto lat, popyt na gaz rósł, a co za tym idzie, rosła również jego cena na rynku, aż nadszedł moment, gdy cena gazu łupkowego w USA stała się opłacalna.
W rezultacie, na początku XXI wieku w USA miała miejsce „rewolucja łupkowa”, zwana również „rewolucją gazową”. W 2009 roku Stany Zjednoczone stały się światowym liderem w wydobyciu gazu (745,3 mld metrów sześciennych), przy czym nieco mniej niż połowa – około 40% – pochodziła ze źródeł niekonwencjonalnych (metan z pokładów węgla i gaz łupkowy).
Co więcej, ilość gazu wydobywanego w USA znacznie przekroczyła zużycie. Ceny gazu zaczęły spadać, co ponownie uczyniło jego wydobycie nieopłacalnym. W 2012 roku gaz w USA był tańszy niż w Rosji, gdzie znajdują się największe potwierdzone złoża gazu. I to pomimo faktu, że amerykańskie firmy specjalizujące się w gazie łupkowym mogły jeszcze bardziej zwiększyć produkcję. Ale… zostały zmuszone do jej ograniczenia.
Na początku 2012 r. ceny gazu ziemnego w USA spadły znacznie poniżej kosztów wydobycia gazu łupkowego, co skłoniło największego producenta gazu łupkowego, Chesapeake Energy, do ograniczenia produkcji o 8 procent, a następnie o 70 procent, i doprowadziło firmę na skraj bankructwa.
Tymczasem Rosja kontynuowała zwiększanie dostaw gazu do Europy. W tym czasie, oprócz gazociągu przez Ukrainę, zbudowano pierwszą nitkę Nord Streamu, a 8 października 2012 roku uruchomiono drugą.
Aby wejść ze swoim gazem na europejski rynek, USA musiały rozwiązać dwa problemy - techniczny, czyli stworzyć zakłady skraplające gaz i dostarczające go do Europy, i polityczny - zerwać stosunki gospodarcze między Rosją a Europą, czyli zapewnić, że Europa odrzuci rosyjski gaz.
Aby rozwiązać pierwszy problem, Stany Zjednoczone dysponowały flotą 15 gazowców. Aby rozwiązać drugi problem, zaangażowano służby specjalne i Departament Stanu. Zatem rok 2012 był rokiem, w którym rozpoczęła się amerykańska ekspansja gazowa w Europie.
Majdan jako pierwszy cios dla Rosji
Dalszy ciąg artykułu https://dez-informacja.blogspot.com/2025/08/koniec-najwiekszej-tajnej-operacji-usa.html
Inne tematy w dziale Gospodarka