Grzegorz Gembalski Grzegorz Gembalski
363
BLOG

Dlaczego z pokoju na Ukrainie nic nie wyjdzie

Grzegorz Gembalski Grzegorz Gembalski Polityka Obserwuj notkę 33
Taka krótka notka z przewidywaniami dotyczącymi rozmów Trump Putin.

Już za chwileczkę, już za momencik odbędzie się spotkanie Trump - Putin. Przedmiotem rozmów na być zawarcie pokoju na Ukrainie.

Dlaczego moim zdaniem nic z tego nie będzie? 

Przede wszystkim Rosji nie zależy na pokoju. Putin może sobie codziennie wysyłać kolejne dziesiątki ludzi do mięsnych szturmów, zyskiwać kolejnych okaleczonych weteranów, ale dopóki posuwa się do przodu, Rosjanie będą mieć poczucie wygranej. Dodatkowo gospodarka w trybie wojennym, to gospodarka na haju. To jak narkoman w ciągu. Dopóki trwa wojna, trwa zabawa. Dopiero zatrzymanie całej machiny i nie przestawienie jej w tryb pokojowy uwidoczni skalę problemów. Zwłaszcza, że świat zaczął się już przyzwyczajać do taniej rosyjskiej ropy kupowanej na lewo. 

No i Putin, który nie zrealizuje swoich celów będzie tym przegranym. A przegrani w Rosji raczej marnie kończą. 

A co z Ukrainą? Sądzę że była by skłonna zaakceptować naprawdę duże ustępstwa terytorialne, ale nie zgodzi się na to bez jednej rzeczy. Nie zgodzi się na brak twardych gwarancji bezpieczeństwa. A twardych gwarancji nikt nie da. Europa nie ma wojska, jest słaba i podzielona ( wbrew propagandzie Unii ) USA nie wyśle swoich wojsk. Chiny nie są realną alternatywą. Innych graczy brak. 

Co do samych negocjatorwów. Trump może i jest twardym graczem i negocjował różne rzeczy biznesowo ( czy z sukcesami, zdania są podzielone) ale po drugiej stronie miał zawsze racjonalnych konkurentów. Teraz jego przeciwnikiem będzie Putin. Agent zajmujący się pozyskiwaniem kontaktów na obcym terenie, ktoś kto jest mistrzem oszustwa i manipulacji, a na starość opętany ideą odbudowy imperium. 

Można Putina nie lubić, ale absolutnie nie wolno go nie doceniać. Dlatego jeżeli ktoś tu ma kogoś ograć, to Putin Trumpa. Niestety. 

Dlatego nie przypuszczam, żeby udało się cokolwiek sensownego wynegocjować. Może jakieś drobiazgi. Pożyjemy zobaczymy.  

PS

Istnieje oczywiście szansa że się piramidalnie mylę w swoich ocenach. Moim zdaniem świadczyło by to o tym, że z Rosją jest  dużo gorzej niż usiłuje to wszystkim pokazać. Co w sumie było by dobre. Ale nie mam specjalnej nadziei. 


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj33 Obserwuj notkę

Otaczający nas cyfrowy świat pełen jest spamu i hejtu, który często ukryty jest pod pozorami anonimowości. Dlatego postanowiłem pisać pod własnym imieniem i nazwiskiem. Nie wstydzę się własnych poglądów i wiem, że one zmieniają się w czasie i pod wpływem innych.  W związku z gwałtownym rozwojem SI dodałem do swojego profilu konto suppi. Tak, żeby było widać, że jestem człowiekiem z krwi i kości. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (33)

Inne tematy w dziale Polityka