wawel24 wawel24
180
BLOG

Wzór oceny, czyli dziwna służąca

wawel24 wawel24 Polityka Obserwuj notkę 2


Na salonie odgłosy nadchodzącego huraganu już - na szczęście - ucichają. Meteorolodzy samorodni pochowali się po kątach. Przemienili się - jak u Owidiusza - w hydrologów i epidemiologów. Co oznacza, że niektórzy zrozumieli, iż są granice śmieszności. Rządu i propagandy, oczywiście, to nie obowiązuje. W tym modelu sprawowania rządów straże graniczne zdrowego rozsądku są urlopowane. Będziemy więc mieli do środy od rana do wieczora relacje z Florydy. I nawet jest motyw, który meteorologię z hydrologią... łączy. Są to plastikowe butelki z wodą mineralną. Wykupują na Florydzie i w Płocku. Z intensywności relacji TV i ilości ujęć zgrzewek butelkowanej minerałki za oceanem i u nas wnioskować chyba należy, że to dwa kolejne sukcesy rządowe... Zgrzewka. Dwupak. Dwupak-głupak.

Na granice śmieszności trzeba uważać. Już mieliśmy ogłaszanie, że polska ustawa pisana w siedzibie i pod dyktando obcych służb zasługuje na pokojową nagrodę Nobla, że Prezes o wiele przewyższa Piłsudskiego, że Chrzanowski i ten, co go posłał z misją oraz Kuchciński - po to przyszli na świat i o niczym więcej nie marzą, niż o podnoszeniu standardów. Kim są koryfeusze tego nie znającego granic śmieszności chóru rzezańców? Widzę dwóch: prezes Rady Ministrów i prezes TVP. Niewiele jednak od nich odstają w talentach konstruowania alternatywnych rzeczywistości Prezydent i Prezes. Kwartet nie do przebicia. Ostatni taki kwartet od 30 lat. 

Ale ja nie tylko o tym chciałem. Polityka z muzyką będą się tu przeplatać. Notka miała być o znakomitym tekście, który był na SG ale b.krótko, podczas gdy durnoty wiszą bywa z tydzień czasu. Tytułowy "wzór oceny" to ten tekst właśnie. Jest to recenzja muzyczna długo oczekiwanej, najnowszej płyty zespołu Tool. Merytoryka, trafność i fachowość ocen oraz świetny styl - wszystko w jednym tekście. Rzadkość w blogosferze. Autorem jest Miłosz Matiaszuk. Jak pisze o sobie: "Kontrabasista folkowy i hiphopowy. Teolog. Uwielbiam Zmartwychwstałego Chrystusa. Kocham żonę i dzieci. Bardzo lubię dobrą muzykę, koszykówkę i mądre książki. Kasuję komentarze trolli. Ja decyduję, kto nim jest". 

Można sobie pomarzyć, jak wyglądałyby recenzje jego pióra klasycznych płyt z historii rocka...

Oto link do tego arcydziełka krytyki muzycznej: 

https://www.salon24.pl/u/matiaszuk/980902,tool-fear-inoculum-koniec-trzynastoletniego-czekania-pierwsze-sluchanie

A teraz nastąpić musi coda. Dokonamy więc zwrotu od muzyki do polityki. Tekst zwraca uwagę nie tylko stylem, lecz trafnością ocen opartych na analizach. Przesłuchałem całą płytę nie kierując się ocenami poszczególnych utworów Autora. I wyszła mi identyczna hierarchia jak u niego, którą uzasadniłbym analogicznie. Autor jest fanem zespołu, który ocenia - i w niczym nie zaburza to jego ocen. Pomyłki, błędy i wpadki nazywa ich imieniem. Nieosiągalny ideał dla kibiców partyjnych. OCENA - ważny produkt naszej zdolności myślenia. Ocena starająca się być obiektywną. Ważny impuls do posiadania szacunku dla siebie samego. 

Z pewnego punktu widzenia można się nie dziwić, gdy jakaś miernota samozachwala się. A co ma niebożę począć? Mówić prawdę o rezultatach swojej pracy? Przecież zwolnią zaraz. A tak jej zależy na tej pracy. Dobrze płatna i prestiżowa. Wyobraźmy sobie gosposię, która nie umie ani gotować, ani robić zakupów. Jeśli ma pracę dla niej atrakcyjną i wie, że do niej nie dorasta pod żadnym względem - będzie siebie na okrągło chwalić. Posłali ją na targ. Tam skradli jej pieniądze. Zdążyła kupić jajka, ale 6 zgniotła w torbie, 3 okazały się być zbukami. Jedno doniosła. Żebyście ją widzieli, jak była przed Państwem dumna, gdy im pokazywała to jedno jajko, choć Pani potrzebne było 8. Gdyby jej nie przerwali, opowiadałaby godzinami o tym jednym, doniesionym, "zdobycznym" jajku. Dzwoniłaby do rodziny, by się pochwalić, wychodząc z psem zaczepiałaby sąsiadów  ogłaszając im swój niebywały sukces. Podobnie z jej kompetencjami kulinarnymi - jest jedyną osobą, która chwali swoje dania. Państwo jedzą z musu hamując skrzywienie ust - przecież coś trzeba zjeść ciepłego. Dlaczego nie zatrudnili innej? Akurat były tylko 2 ogłoszenia. Druga kandydatka - jak chodzą słuchy na osiedlu - ma lepkie ręce i lubi wypić w ukryciu. Biedni Państwo. Biedne państwo. Oby tylko nie przyzwyczaili się do tej dziwnej służącej (łac. minister – sługa, pomocnik). Ileż czasu można jeść przypalone lub niedogotowane potrawy i rezygnować z ciasta z powodu niedoniesionych jajek? Ktoś powie, że mogliby przecież Państwo sami robić zakupy i gotować sobie - odzwyczaili się, niestety. Albo mogliby poszukać porządnej służącej. Nie mają czasu i... głowy do tego. Tacy to Państwo... Takie to państwo.

W tytule płyty występuje słowo INOCULUM. Inoculum to kultura bakterii, wirus, antygen, antyciało wprowadzane do ciała by uodpornić je na chorobę. Pozapartyjna OCENA to INOCULUM. Dążące ku prawdzie oceny poświadczają zdrowie oceniającego i dają ocenianemu wybór i szansę, ale tylko w przypadku, gdy nie jest on donoszącym z targu jedno na 10 jajek. Bo gdy takim się urodził, to ma ów osobnik obiektywne oceny tam, gdzie gospodyni lokuje zbuki i nie ma on czasu ani chęci, by je słuchać - zajęty opowiadaniem o sukcesie jednego jajka doniesionego bohatersko. 

Zamieszczam linki do odsłuchania dwóch najlepszych utworów z płyty FEAR INOCULUM, której recenzję napisał Pan Maciaszek: 

[miejsce pierwsze]

[miejsce drugie]



A dla tych, co nie chcą marnować czasu na oglądanie zgrzewek wody mineralnej i dla których dwa powyższe utwory są w zbyt mocnych rytmach utrzymane - coś innego wartego posłuchania: 


PS

Do listy dwóch najlepszych dodaję jako trzeci po drugim przesłuchaniu utwór następujący (trafnie zauważył p.Maciaszek, że kolejne przesłuchania mogą zmieniać percepcję):


==========================

Ogłupieni, śmieszni, nadskakujący, czyli huragan nad cukrem

Drezyna żądnych władzy ignorantów napędzana naiwnością ludu, czyli serwis nowości

Pozostawanie w matriksie zależy tylko od ciebie...


wawel24
O mnie wawel24

Huomo-animal divino. Znajomość harmonii nazywa się stałością. Znajomość stałości nazywa się oświeceniem. [...]. Napięcie ducha w sercu nazywa się uporem. [...] Wiedzący nie zna udawania, udowadniający nie wie.  Nagroda Roczna „Poetry&Paratheatre” w Dziedzinie Sztuki ♛2012 - (kategoria: poetycki eksperyment roku 2012) ♛2013 - (kategoria: poezja, esej, tłumaczenie) za rozpętanie dyskusji wokół poezji Emily Dickinson i wkład do teorii tłumaczeń ED na język polski ========================== ❀ TEMATYCZNA LISTA NOTEK ❀ F I L O Z O F I A ✹ AGONIA LOGOSU H I S T O R I A 1.Ludobójstwo. Odsłona pierwsza. Precedens i wzór 2. Hołodomor. Ludobójstwo. Odsłona druga. Nowe metody 3.10.04.2011 P O S T A C I  1. Franz Kafka i hospicjum kultury europejskiej czyli nagi król 2. Platon czytany przez Simone Weil P O E Z J A 1. SZYMBORSKA czyli BIESIADNY SEN MOTYLA 2. Dziękomium strof Strofa (titulogram) 3.Limeryk 4.TRZEJ MĘDRCOWIE a koń każdego w innym kolorze... 5.CO SIĘ DZIEJE  M U Z Y K A 1.D E V I C S 2.DEVICS - druga część muzycznej podróży... 3.HUGO RACE and The True Spirit 4.SALTILLO - to nie z importu lek, SALTILLO - nie nazwa to rośliny 5.HALOU - muzyka jak wytrawny szampan 6.ARVO PÄRT - Muzyka ciszy i pamięci 7. ♪ VICTIMAE PASCHALI LAUDES ♬

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka