Wielki Wodz Apaczow Wielki Wodz Apaczow
126
BLOG

Komisarze polityczni są najważniejsi!

Wielki Wodz Apaczow Wielki Wodz Apaczow Społeczeństwo Obserwuj notkę 2

Komentator Fox News Tucker Carlson wywołał skandal w merdiach gdy parę tygodni temu ogłosił, że obecny kryzys finansowy sprawi, że liczne college i uniwersytety okażą się niewypłacalne dzięki czemu będą musiały ciąć etaty – i w efekcie wreszcie pozbędziemy się tych wszystkich „diversity deans”.

Kto to są „diversity deans”, czyli „dziekani d/s różnorodności”pisaliśmy już. Mówiąc krótko: Są to uniwersyteccy komisarze polityczni obsadzeni na amerykańskich uczelniach przez neokomunę aby egzekwować czystość ideologiczną. Pełnia taką samą role jak „instytuty marksizmu i leninizmu” na uczelniach w demoludach w czasach głębokiej komuny.

A tu Tucker Carlson przewiduje, że cięcia budżetowe zmuszą uczelnie aby się ich pozbyć.

Niestety – My, Wielki Wódz swoje lata mamy, wiele widzieliśmy – i dlatego jesteśmy sceptyczni. Uczelnie zostaną zmuszone do cięcia etatów. Ale komisarze będą zwalniani na końcu. Uniwersytety zwolnią cała kadrę profesorską – ale „diversity deans” pozostaną na stołkach do końca.

Gdy Carlson wygłosił swoje proroctwo w sieci zawrzało – ale z początku wydawało się, że ma rację. Faktycznie: Uczelnie zaczęły mieć problemy finansowe i zaczęły zwalniać personel, lub wysyłać na bezpłatne urlopy:

Coronavirus guts Michigan college budgets. And it’s going to get worse

„Koronawirus wypruł flaki z budżetów collegeów w Michigan – a będzie jeszcze gorzej”

Public colleges and universities prepare for budget cuts

Publiczne college i uniwersytety przygotowują się na cięcia budżetowe.

Kent State announces cuts to reduce budget by 20 percent,University of Akron recommends 20 percent budget cut

Kent State i Akron tną budżety 20 procent

Universities face looming financial crisis

Uniwersytety stoję wobec kryzysu finansowego.

I tak dalej, jak Ameryka długa i szeroka: Uczelnie zwalniają pracowników, wysyłają na bezpłatne urlopy, tną pensje.

Czyli pierwsza część proroctwa Carlsona się sprawdza: Wirus uderzył uczelnie po kieszeni w sposób straszny. Pytanie czy spełni się druga część jego proroctwa: Czy zaczną wywalać całą psu na buty potrzebną administracje zajmująca się promowaniem Murzynów, pedałów, lesbijki i tym podobnymi dziwactwami. Administrację – dodajmy – pobierająca na ogół pensje dużo wyższe od profesorskich. Abyście Państwo mieli pojęcie o wyobrażeniu: W samym takim Harvard Graduate School, czyli części Harvardu odpowiedzialnej za studia doktoranckie biuro do spraw diversity zatrudnia siedmiu pełnoetatowych nierobów z tytułami od „Diversity dean” po „Assistant director” i podobne. To jest, dodajmy, tylko jedna, niewielka cześć Harvardu. Harvard College, czyli dział odpowiedzialny za studia niższego stopnia (a wiec wielokrotnie większy) ma osobny dział do spraw diversity z kolejną , jeszcze większą armią pełnoetatowych pasożytów.

Otóż wygląda na to, że tutaj Carlson się mylił a Nasze przeczucie, że komisarze polityczni i inni politrabotnicy będą nie do ruszenia – okazuje się słuszne. Jak dotąd nie usłyszeliśmy o ani jednym (ani jednym!) przypadku aby jakiś uniwersytet zwolnił kogokolwiek z biura do spraw „diversity and inclusion” i posłał go na zieloną trawkę. Zamiast tego czytamy:

University, in midst of COVID refunds and plans for student fee hike, hires chief diversity officer

Uniwersytet, w samym środku kryzysu wywołanego koniecznością zwracania czesnego za semestr anulowany przez wirus oraz stojąc wobec planów podwyżki czesnego – zatrudnia naczelnego urzędnika do spraw różnorodności

Czyli mamy to, co przewidywaliśmy: kontrola ideologiczna stoi ponad wszystkim. Nieważny budżet, nieważna jest praca naukowa i dydaktyczna. Profesorów i personel techniczny można zwalniać, studentów obciążać kosztami czesnego, które są już po prostu nieprzyzwoite – ale biura od czystości ideologicznej stoją ponad tym. Uniwersytet będzie zwalniał pracowników dydaktycznych – ale mimo to zatrudni kolejnego „chief diversity officer” czyli mówiąc po polsku: Jakąś murzyńsko-latynoską lesbę, z inkwizytorskimi uprawnieniami dającymi jej prawo zwalniania z pracy ludzi ideologicznie niepewnych oraz weta wobec ofert nowych zatrudnienia , która będzie uczelnię terroryzować pilnowaniem kogo można a kogo nie można promować, bo na przykład – podczas obowiązkowego „diversity seminar” nie dość entuzjastycznie przyjął tezę prelegenta, że jest więcej niż dwie płcie. Lub będzie pilnować czy w „performace review” (ocena okresowa pracownika) znajduje się dość informacji na temat tego jak realizuje ideały „diversity and inclusion” w praktyce. Chodzi na parady pedałów? Nie chodzi? Dlaczego?

Tucker Carlson się mylił. Nie, kryzys finansowy nie sprawi, że uczelnie zdobędą się na wysiłek i wyzwolą z okowów marksistowskiej kontroli ideologicznej. Dla lewactwa ideologia jest ponad wszystkim, ponad praca naukowa i ponad dydaktyką. Carlson o tym jeszcze nie wie – ale My, Wielki Wódz, wiemy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo