Problemy biorą się z głupoty
Głupi człowiek, a do takich siebie zaliczam, traktuje zbyt poważnie to co ludzie do niego mówią i piszą. Tak napisałam w notce o elektrowniach wodnych. Kolejna notka opisująca szczegóły dotyczące niszowego dla kraju źródła energii ale bardzo ważnego jako akumulator energii nadmiarowej w elektrowniach szczytowo pompowych nadal nie wyjaśniła moim drogim czytelnikom właśnie problemu skali. Skali potrzeb odbiorców i skali dostaw producentów energii. Zaniepokojona tym stanem rzeczy udałam się ponownie do serwisu PSE i znalazłam tam filmiki korporacyjne, które wyjaśnią czym jest zarządzanie systemem energetycznym.
Koncentracja wszelkich dóbr
W czasie pracy w PGNiG zajmowałam się złożami gazu ziemnego, jego wydobyciem w skali złoża i z poszczególnych otworów. Zaproponowałam wówczas używanie pojęcia koncentracji. W latach osiemdziesiątych niewiele osób to kupiło, a i teraz niewiele osób z tego, co postuluję jako narzędzie w opisie rzeczywistości, to rozumie. Prowadząc ten blog jako pamiętnik dla potomnych, mam na uwadze jak najlepsze zwerbalizowanie swoich myśli, by mój prawnuk, który ma się niebawem urodzić zrozumiał co piszę dla jego zapracowanych rodziców. Nie będę miała szans porozmawiać z nim o tym co mnie w życiu interesowało. Dlatego, jako osoba cierpliwa, odpowiadam szczegółowo na pytania w sprawach, które dla mnie są proste, a dla innych mogą być niezrozumiałe. Rachunku całkowego i różniczkowego uczyłam się jako osoba bardzo dorosła i pamiętam błysk w mózgu, gdy po kilku podejściach zrozumiałam wszystko. Postaram się, aby moi czytelnicy zrozumieli to co chcę przekazać hen, daleko w przyszłość. Dziękuję Wam za mobilizację do pracy.
Koncentracja w energetyce
Koncentracja zasobów, produkcji i zużycia odnosi się do wszystkich dóbr materialnych, a prawdopodobnie także do pracy naszych mózgów. Przy podobnych zasobach czaszek pompowanie do niech wiedzy i generowanie myśli wydaje się jednak bardzo zróżnicowane. A może nie wydaje się, ale jest widoczne gołym okiem wszędzie. Wróćmy jednak do energetyki.
Przedstawiam niżej produkcję energii w dniu 3 stycznia 2018 r. giganta polskiej energetyki Elektrowni Bełchatów oraz pracę jednej z elektrowni szczytowo pompowej Żydowo. Tej elektrowni dotyczyła dyskusja w poprzedniej notce.
Bełchatów z 13 blokami, z których pracowało 12 (pierwszy blok bez produkcji stanowi przerwę pomiędzy poszczególnymi godzinami)zasługuje na duży obraz, i go ma. Widzimy na nim, że ten gigant jest prowadzony elastycznie - dostosowuje się do poboru mocy w dwóch szczytach dobowych. Najnowszy blok 800 MW też ma ograniczaną produkcję w nocy. Zmniejszony pobór w okresie sjesty załatwiają starsze bloki. Duży też nie ma lekko.
Tymczasem w Żydowie zużywa się energię na pompowanie, głównie w godzinach nocnych i generuje energię w porze obiadowej i wieczorem. Wygenerowano w ciągu dnia 474 MWh a pobrano do pompowania w innych godzinach zaledwie 13 MWh. To są wielkości niewspółmierne do pojedynczego bloku Bełchatowa, który daje w ciągu 1 godziny 200 MWh.
Śledztwo w sprawie Żydowa
Zastanawiałam się dłużej nad opisem tego co widzimy na obrazku o pompowaniu wody do zbiornika górnego w Żydowie. Przypuszczam, że poszczególne pompy są dzierżawione mniejszym producentom energii, np. z wiatraków. Każda z trzech pomp pracuje sobie znanym rytmem i w czasie dla obserwatora niezrozumiałym. W 24 godzinie doby wszystkie trzy pracowały i stawiam wniosek, że każda z nich dla kogoś innego, nie wykluczam z listy handlowca energią.
