Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990
2659
BLOG

Niemieckie portale ani słowem o Powstaniu Warszawskim. W przeciwieństwie do ambasadora

Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990 Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 165

Ambasador Rolf Nikel w pięknych słowach upamiętnił zniszczenie Warszawy sprzed 74. lat. Przejrzałem niemieckie portale informacyjne, do prasy nie mam dostępu. A w nich, co akurat bardzo mnie dziwi, ani słowa na temat Powstania Warszawskiego.

Jesteśmy dla Berlina strategicznym partnerem (i na odwrót), czy tego chcą zarówno niektórzy wyborcy i politycy prawicy, jak i cześć niemieckich elit. Oni prowadzą swoją politykę historyczną, my własną, ale od lat - wydawałoby się - rząd Angeli Merkel nie ma problemu, by kilka razy w roku oświadczyć: to my stoimy za II wojną światową, od dekad prowadzimy dialog z Polską. 

Nie mam antyniemieckiego hopla. Dostrzegam problemy w stosunkach polsko-niemieckich, kwestię energetycznego braku jedności w Unii Europejskiej, wreszcie próby umniejszenia odpowiedzialności za zbrodnie II wojny światowej przez część świata kultury i polityki - choć nie Merkel.

Przejrzałem z ciekawości najważniejsze portale niemieckie, czy wspomną w krótkich depeszach o obchodach największego cywilnego i wojskowego zrywu w czasie okupacji niemieckiej. O tym, że stolica Polski została zrównana z ziemią. O tym, że dawne państwo niemieckie ma na sumieniu liczne ludobójstwa. O tym, że straciliśmy elity. Dzisiaj żyjący Niemcy nie ponoszą za to odpowiedzialności, to jasne. Warto jednak, by pamiętali o zbrodniach przodków. Dla prawdy historycznej, dla zwykłej wiedzy, wreszcie po to, by przerażające sceny z 1944 i wcześniejszych lat już się nie powtórzyły.

"FAZ", "Bild", "Spiegel", "Tagesspiegel", "Die Tageszeitung", ale też polski oddział "Deutsche Welle" - milczą jak grób na stronach głównych. A przecież Powstanie Warszawskie było niezwykle istotnym punktem w trudnych relacjach polsko-niemieckich. Nie chodzi o to, by się wiecznie katować, nieustannie obwiniać i żyć tylko w koszmarze czarnych plam historii. Chodzi o zwykłą przyzwoitość i pamięć.

Te wartości godnie demonstruje ambasador Niemiec, który napisał: "Ze smutkiem i wstydem oddajemy hołd pamięci ofiar niewyobrażalnego niemieckiego okrucieństwa w Powstaniu Warszawskim. Oddajemy hołd odwadze Polaków, którzy stawili opór. Na znak pamięci wszystkie niemieckie przedstawicielstwa dyplomatyczne w Polsce opuściły flagi do połowy masztu". Niemieckie media na taki hołd nie stać.

Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą. Grzegorz Wszołek Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka