526
BLOG
Otworzyć po śmierci Rzeczypospolitej
BLOG
A zatem, PT Rodacy, powierzyliście ster nawy państwowej p. Rafałowi Kazimierzowi Trzaskowskiemu. Ależ fantastyczny numer wykręciliście na złość Kaczorowi, aż mu w pięty poszło, kapcie mu spadły i kot mu wyliniał!
Brawo! Brawo!! Brawo!!!
A tak się, PT Rodacy, wytrząsaliście przy każdej okazji, że naród niemiecki musiał być niespełna rozumu, skoro demokratycznie umieścił u władzy rząd kanclerza Hitlera... Ironia historii aż świszcze, dramat powraca jako tragifarsa.
Co teraz będzie? Nic specjalnego. Słońce będzie dalej wschodzić i zachodzić.
Czarno ubrane kobiety będą zawodzić w kościołach "Ojczyznę wolną racz nam zwrócić panie". Gniewna młodzież będzie knuć i roić o powstaniach narodowych, nie zwracając uwagi na fundamentalną sprzeczność, że trudno o powstanie narodowe pod nieobecność narodu. Masa, dawniej naród, będzie wstawać wcześnie, żeby zdążyć na autobus miejski Deutsche Bahn z kierowcą nawalonym amfetaminą, aby się nie spóźnić do pracy za 2500 brutto w montowni Volkswagena. Zdolniejsi - za 2800 w montowni Mercedesa.
Elita z PRL-owskiego awansu społecznego będzie z przyjemnością myśleć, że jeszcze tylko pięć tygodni oszczędzania i będą mogli wybrać się ze znajomymi na wino i ośmiorniczki. Jurgieltnicy będą zamawiać wizyty u kręgarzy, uskarżając się na bóle kręgosłupów, nadwyrężonych przez noszenie ciężkich reklamówek z gotówką. Za nielegalne posiadanie kręgosłupa moralnego sędzia Tuleya będzie standardowo dawał trzy lata więzienia bez zawieszenia.
Międzynarodowe bilety lotnicze, kolejowe i autobusowe do wszystkich krajów, z wyjątkiem Białorusi i Federacji Rosyjskiej, będą wyprzedane na dwa lata z góry.
W telewizji nowy prezydent płynnie, z paryskim akcentem, odpowie na pytanie dziennikarza Agence France Presse:
"L' ordre règne à Varsovie".
Ambasador Republiki Federalnej Niemiec będzie bez pośpiechu kończył pisać raport:
"W konkluzji, Frau Kanzlerin, zgodnie z prognozami formułowanymi na przestrzeni ostatnich lat przez poprzednio podległą mi służbę, możemy dziś powiedzieć, że kosztem naszego stosunkowo skromnego wydatku budżetowego, potwierdzony został przynajmniej na następne 15-25 lat status Polaków jako ludu podporządkowanego (untergeordnete Menschen), z którym liczyć się politycznie nie tylko nie trzeba, ale także nie należy".
Inne tematy w dziale Polityka