Stary Wiarus Stary Wiarus
379
BLOG

Klin i imadło

Stary Wiarus Stary Wiarus Polityka Obserwuj notkę 9
Zapowiedź zorganizowania referendum na temat przymusowego przyjmowania przez Polskę imigrantów jest majstersztykiem prezesa Kaczyńskiego i perfekcyjnym zastosowaniem australijskiej techniki politycznej zwanej zwięźle 'wedge' - klin. Czy zgadzasz się na obowiązkowe przyjmowanie imigrantów przez Polskę? □ TAK □ NIE

W myśl australijskiej definicji:


"A wedge is a divisive or controversial topic that one side of politics takes a deliberate stance on in an attempt to force the other side into taking the opposite stance."

Klin to kontrowersyjny lub polaryzujący opinię publiczną temat,  w którym jedna ze stron sporu politycznego celowo zajmuje pewne stanowisko aby przymusić przeciwnika do zajęcia stanowiska przeciwnego.


...które temu przeciwnikowi zaszkodzi...


Klinem jest naturalnie temat przymusowego przyjmowania  migrantów, którym udało się przybyć nielegalnie do krajów członkowskich Unii Europejskiej (Grecja, Włochy, Francja, Niemcy i in.) przez inne kraje członkowskie Unii, pod groźbą kary finansowej EUR 22 000 za każdego nieprzyjętego migranta.

Jarosław Kaczyński oświadczył w Sejmie, że Polska nie zgodzi się na obowiązkowe przyjęcie imigrantów, i zorganizuje w tej sprawie wewnętrzne referendum.

Oczywiście, wynik takiego referendum jest łatwy do przewidzenia. Polacy, którzy przyjęli miliony rzeczywistych uchodźców wojennych z Ukrainy, w większości kobiet i dzieci, nie mają najmniejszego zamiaru przyjmować wielotysięcznych tłumów 'panów Ahmedów z Jemenu', podających się za uchodźców emigrantów ekonomicznych z Trzeciego Świata o trudnej do ustalenia tożsamości i proweniencji.

W większości – młodych, zdrowych mężczyzn przybyłych do Europy po złote runo socjalu i lepsze życie, powodujących poważne problemy społeczne i obciążających budżety narodowe w wielu krajach Unii, grających na polityce azylowej Brukseli jak Paderewski na koncertowym fortepianie Steinway, przy pomocy opowieści tyleż smutnych, co niemożliwych do weryfikacji. Rutynowo niszczących swoje dokumenty tożsamości dla utrudnienia śledztwa w sprawie ich narodowości, obywatelstwa, trasy wędrówki, motywacji i zagrożenia lub jego braku w kraju rodzinnym. Oczekujących utrzymania, mieszkania i pieniędzy - lepszego życia, za które zapłaci kto inny.


Pomysł prezesa by poddać relokację 'panów Ahmedów z Jemenu' do Polski pod referendum jest trafiony w dziesiątkę, ponieważ prostym sposobem o którym nikt z opozycji nie pomyślał, wkręca samo sedno, czyli jądro, opozycji totalnej w imadło.   


image

Opozycja może teraz, jak zwykle, opowiedzieć się PRZECIWKO PiS, czyli ZA wpuszczaniem 'panów Ahmedów z Jemenu' i w ten sposób zantagonizować praktycznie 100% polskiego elektoratu, który ich wpuszczać nie chce.

Albo opozycja może opowiedzieć się PRZECIWKO wpuszczaniu 'panów Ahmedów z Jemenu', czyli ZA PiS, co doprowadzi do dzikiej furii ich własny, betonowy elektorat antykaczystów-fundamentalistów spod znaku 8 gwiazdek. Taka wolta doprowadzi również Brukselę ma krawędź apopleksji i zrujnuje lata cierpliwego rycia pod Polską przez europosłów opozycji w PE.


Chapeau bas, panie prezesie! Proszę nie popuszczać, nie kierować się sentymentami, ale powoli i cierpliwie dokręcać szczęki imadła. No mercy.





emigrant (nie mylić z gastarbeiterem)       

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka