Do czasu szczytu Trump-Putin, Polska miała do wyboru status antyrosyjskiego, proamerykańskiego państwa frontowego oraz status rosyjskiej onucy.
W wyniku szczytu, jedna z tych opcji rozwiała się w niebyt.
Popularna wśród Polaków, ale nigdzie indziej, trzecia opcja, że bez względu na stan stosunków między mocarstwami, Polska ma być bogata, powszechnie szanowana, szczęśliwa, ma siedzieć po prawicy Ducha Świętego, a jej polityka zagraniczna ma opierać się na zasadzie "a ja sobie stoję w kole i wybieram kogo wolę" niestety nie istnieje ani nigdy nie istniała.
Komentarze