Poprzednią notką, chyba trochę bezwiednie, dołączyłem do kolejnego sporu K.13.12 z pisowską opozycją.
O ile fakty, w postaci wniosku o Trybunał Stanu wyglądają jednoznacznie to obie strony różnią się w ocenie intencji.
Czy, jak twierdzi ZP, chodzi o uruchomienie procedury wprowadzenia Polski do strefy Euro, czy też celem jest tylko usunięcie pisowskich złogów z kolejnej instytucji centralnej (oczywiście wykluczam poważne traktowanie przez K.13.12 zarzutów zawartych we wniosku o TS).
Osobiście skłaniam się ku pisowskiej narracji, chociaż nie odrzucam znaczenia drobnego bonusu w postaci przeczołgania Glapińskiego przed odpowiednimi gremiami.
W kontekście dążenia do szybkiego (to jednak kwestia względna) przyjęcia Euro zwracałem uwagę na oczekiwania komentarza w sprawie ze strony MF i rzecz się wydarzyła.
W dzisiejszym Internecie pojawiła się krótka wypowiedź min. Domańskiego ( link), " W tej chwili dyskusja o przystąpieniu do strefy euro jest dyskusją absolutnie zastępczą. Polska nie spełnia kryteriów konwergencji, tych kryteriów, które pozwoliłyby nam wejść do strefy euro".
Przesłanie ministra wydaje się jednoznaczne na tyle, że nie widzi on potrzeby rozwijania tematu, chyba zgodnie z zasadą "Roma locuta ...".
Przyjmując sprawy tak jak minister przedstawia dociekliwym chciałbym tylko przypomnieć kryteria, o których mowa (link)
1. Stabilne ceny
Stopa inflacji może najwyżej o 1,5 punktu procentowego przekraczać inflację 3 najstabilniejszych pod tym względem państw członkowskich.
2. Długotrwała równowaga finansów publicznych
Zainteresowane państwo nie powinno być objęte procedurą nadmiernego deficytu.
3. Stabilny kurs walutowy
Zainteresowane państwo musi od co najmniej 2 lat uczestniczyć w mechanizmie kursowym (ERM II). W tym czasie jego waluta nie może wykazywać silnych wahań względem centralnego kursu ERM II, a jej dwustronny centralny kurs nie może być obniżany względem euro.
4. Stabilne długoterminowe stopy procentowe
Długoterminowe stopy procentowe mogą najwyżej o 2 punkty procentowe przekraczać stopy 3 najstabilniejszych pod względem cen państw członkowskich.
Wg oceny Europejskiego Banku Centralnego z roku 2022 ( link ) Polska nie spełniała warunków wejścia do strefy Euro. Wiele wskazuje na to, że także raport tegoroczny może potwierdzić zawyżony poziom inflacji i długoterminowych stóp procentowych.
Są to oczywiste czynniki formalne nie pozwalające wejść do Strefy, jednak ich wartość może ulec szybkiej poprawie także w wyniku duszenia popytu wewnętrznego i redukcji wydatków inwestycyjnych.
Faktycznym i wieloletnim kryterium wymagającym sprawdzenia jest utrzymanie stabilnego kursu walutowego w okresie co najmniej dwóch lat.
Żeby sprawdzić to kryterium należy formalnie przystąpić do mechanizmu ERM II, a to nie jest chyba możliwe bez współudziału NBP, którego prezes jesienią ub.r. wskazywał okres co najmniej ośmiu następnych lat niezbędnych do osiągnięcia przez Polskę odpowiednio zaawansowanego stanu rozwoju gospodarczego. A kadencja takiego prezesa upłynie dopiero za lat cztery.
I nie wszyscy maja aż tyle czasu ...
Trudno oczekiwać, żeby K.13.12 przejawiała większą ufność w deklaracje Prezesa Glapińskiego, ale gdyby popuścić wodze fantazji to można by próbować coś budować na bankowych projekcjach.
A takie projekcje mówią np, że w przypadku zniesienia przez rząd mechanizmów osłonowych już za dwa lata możliwe jest ograniczenie inflacji do poziomu poniżej 2%.
Rząd działania osłonowe wycofuje i okno możliwości spełnienia kryteriów konwergencji się otwiera.
Więc jeszcze warunek dwóch lat w systemie ERM II i ... damy radę.
Od dnia wygłoszenia expose, przez wszystkie dni kolejne K.13.12 przekonuje nas, że nie powinniśmy oczekiwać od niej realizacji żadnych składanych obietnic, lub szerzej, wiązania czynów z własnymi słowami.
Czy oznacza to, że także deklaracja ministra Domańskiego nic nie znaczy?
Każdy zdecyduje wg własnego uznania, ja jednak będę działać wg zasady tytułowej.
