absolwent energetyki absolwent energetyki
163
BLOG

Polska bez Tuska i Sikorskiego, czyli coś o moim człowieczeństwie

absolwent energetyki absolwent energetyki Polityka Obserwuj notkę 6

Nie chcę być hipokrytą, więc nie będę pisał, że mi, po ludzku, przykro!

Chociaż nadal większość Polaków twierdzi inaczej, dla mnie Tusk jest osobą, która Polsce zaszkodziła już na tyle, że lata i przychylność losu będą potrzebne, żeby się z tego wygrzebać!

Co do Sikorskiego to jego szkodzenie odbywa się z mniejszą ilością fanfar. Pogarda dla zarządzanych jest jednak bardziej widoczna!

Więc bez przykrości zauważę, że wczorajsze spotkanie Sikorskiego z Rubio to najgorszy przykład klientelizmu w złym celu!

Klientelizmu, bo jak inaczej nazwać zawstydzające sceny błagania o chwilę uwagi, że strony amerykańskiego odpowiednika? Plakat, nagroda dla kubańskiego no-name'a? Niezależnie od celu tego nadskakiwania, Polakowi musi być przykro! 

No ale jeśli nawet stanie się klientem Sekretarza Rubio to jednak nie w każdym celu! Zaszkodzenie wizycie Prezydenta? Sikorski nie mógł niczego załatwić i niczego nie załatwił! Czy skutecznie zaszkodził?

Nie wiem, czy ta wizyta i milion z naszych podatków, żeby mile połechtać Rubio były konieczne, żeby wesprzeć dawno przygotowaną narrację o fiasku prezydenckiej wizyty!

Występ Sikorskiego zawstydzający dla mnie, a wiele mówiący dla amerykańskich i międzynarodowych obserwatorów! Potencjalnie mógł Polsce zaszkodzić i "dał radę"!

Kompromitujący poziom nerwowych reakcji Sikorskiego jest jednak tylko przedłużeniem psychoz Donalda Tuska. 

Od "pokazania języka" na radzie gabinetowej w sprawie wiatraków do codziennych emocjonalnych aktywności na X, które mają zastąpić działanie. Von der Layen na białoruskiej zaporze to tylko przykład memicznej rzeczywistości alternatywnej! Tuska już polskiej polityce nie ma! 

I nie jest problemem, że widzę to ja, skromny emeryt. Nawet jeśli ten wpis przeczyta 200 czytelników S24 to nie ma to żadnego praktycznego znaczenia!

Problemem jest to, że te słabości emocjonalne połączone z brakiem merytorycznych pomysłów dla Polski widzą zarówno nasi przyjaciele jak i wrogowie. 

Polska rozdarta na pół pomiędzy psychozy rządzących i brak realnych narzędzi po stronie opozycji to zaproszenie do konsumpcji. Rozważania, czy bliżej nam czy dalej do lata 1939 mają tylko wartość teoretyczną, ponieważ niezależnie od diagnozy, nie budują alternatywnych narracji.

Czy Tusk i Sikorski staliby się racjonalni pod nieobecność Nawrockiego?

W każdym razie ich psychotyczne przywództwo nie może doprowadzić do niczego dobrego!

Nie, nie życzę im dalszych sukcesów! Jestem nieludzki? 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka