Po ewidentnym sukcesie Prezydenta Nawrockiego narracja jego przeciwników staje się (chwilowo) trudna.
Jednym z oczywistych rozwiązań staje się w takim przypadku "tak, ale".
Na obecnym etapie telewizyjne "gadające głowy" idą w kierunku: "ale dlaczego nie zaprosił do udziału nikogo z administracji rządowej?". Jakiś początek w tym kierunku jeszcze "przed" pojawił się w kontekście deklarowanej (?) chęci dołączenia do delegacji przez ministra Sikorskiego.
Nie mam żadnych informacji, dlaczego Prezydent Nawrocki ministra Sikorskiego nie dokooptował, ale gdybym był na jego miejscu to przeciw przemawiałoby:
1) przygotowanie przez Sikorskiego kuriozalnej notatki "objaśniającej"
2) głupie komentarze ministerialne na X
3) ogólna aura, jaka może otaczać ministra z perspektywy administracji Donalda Trumpa.
Podsumowując: trudno wskazać jakiś możliwy pozytywny wkład ze strony Sikorskiego, a potencjalnych zagrożeń było multum!
Czy oznacza to, że Prezydent Nawrocki może i powinien rozwijać alternatywne mechanizmy zarządzania w zakresie polityki zagranicznej lub obronnej?
Do tej pory zdecydowana większość aktywów polityki krajowej i międzynarodowej jest po stronie rządu Donalda Tuska.
To on zdecydował o uruchomieniu procedury pozbawienia ministra Cenckiewicza odpowiednich poświadczeń bezpieczeństwa. To on obrażał Prezydenta w kampanii i nigdy nie przeprosił. To jego minister Żurek publikuje wypowiedzi wciąż podważające prawomocność prezydentury Nawrockiego!
Tylko w świecie idealnym oczywistą reakcją na działania Premier może być nadstawienie drugiego policzka! W świecie realnym miejsca dla Sikorskiego i innych rządowych urzędników być nie mogło!
Prezydent Nawrocki osiągnął więc indywidualny sukces na poziomie prezydenckim! Jednak to od rządu będzie zależało na ile strategiczne założenia zostaną przekształcone w funkcjonującą rzeczywistość.
Czy rząd Premiera Tuska będzie chciał się pochylić nad szansami, czy też, jak kiedyś , w przypadku "dużej tarczy w Redzikowie" skoncentruje się na unicestwieniu potencjalnych projektów?
Inne tematy w dziale Polityka