Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
337
BLOG

Włamanie do domu ministra Ziobro nie przykryło blamażu braku realizacji 100 obietnic

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 22

1. Tuż po tym jak nawet w mediach sprzyjających Tuskowi,  dziennikarze przyznawali, że doszło do blamażu z realizacją 100 konkretów na pierwsze 100 dni rządzenia, minister Bodnar i jego prokuratorzy zdecydowali się siłowo forsować drzwi mieszkania ministra Zbigniewa Ziobro pod  nieobecność jego i rodziny. Jak poinformował sam minister Ziobro nikt ze służb, ani z prokuratury nie kontaktował się ani z nim ani z członkami jego rodziny, aby umożliwić im wejście do domu i dokonanie czynności przeszukania, mimo tego że prokuratura dysponuje jego numerem telefonu. Jak powiedział dziennikarzom minister, uszkodzono drzwi, framugi, a nawet fragmenty muru domu, wyważając je, co więcej wcześniej zasłonięto kamery monitoringu na zewnątrz budynku, a później także i wewnątrz, aby nie było żadnego materialnego śladu włamania do tej nieruchomości. Jak poinformował także minister Ziobro to było przeszukanie „trałowe”, a więc takie, że szukano wszystkiego, co później może być przedmiotem rozgrywki medialnej i atakowaniem go jako polityka, między innymi zabrano dokument papierowy „Analiza medialna Zjednoczonej Prawicy”. To że szukano „wszystkiego” potwierdza fakt ,że czynności prowadzone przez prokuratorów i funkcjonariuszy ABW w domu Zbigniewa Ziobro, trwały prawie 24 godziny od 6 rano we wtorek do 5,30 w środę. Tego samego dnia przeszukano także domy byłych wiceministrów sprawiedliwości  Michała Wosia, Marcina Romanowskiego, jak również posła Suwerennej Polski Dariusza Mateckiego w poszukiwaniu materiałów związanych z funkcjonowaniem Funduszu Sprawiedliwości, choć jak podkreślają nękani przez służby politycy, wszystkie te materiały znajdują się w resorcie sprawiedliwości.

2. Wszystkie te zakrojone na szeroką skalę działania prokuratury i ABW zostały podjęte na kilka dni przed Świętami Wielkiej Nocy, przede wszystkim dlatego, aby po pierwsze zastraszyć Polaków (skoro w ten sposób weszli do domu ministra sprawiedliwości , to co mogą zrobić ze zwykłym człowiekiem), po drugie żeby w czasie spotkań świątecznych, ludzie mieli o czy mówić, wreszcie po trzecie, żeby odwrócić uwagę od blamażu związanego z brakiem realizacji 100 konkretów na 100 dni rządzenia. Przypomnijmy w poprzednim tygodniu minęło 100 dni rządzenia, a internauci szczegółowo policzyli, że z tego programu, zaledwie 9 konkretów zostało zrealizowane w pełni, 5 kolejnych tylko częściowo, aż pozostałych 86 nie zostało zrealizowanych w ogóle, nad wieloma z nich, nie rozpoczęto nawet prac. Te zrealizowane to: wprowadzenie finansowania in vitro z budżetu państwa, pigułka „ dzień po”, wyłącznie najcenniejszych lasów z wycinki, obniżka VAT do 8% dla branży beauty, finansowanie telefonu zaufania i dla dzieci i młodzieży, odwołanie Rzecznika Praw Dziecka, akt oskarżenia wobec urzędników MSZ odpowiedzialnych za korupcję przy udzielaniu wiz, uzyskanie pieniędzy z funduszy unijnych, a także powołanie ministerstwa przemysłu na Śląsku.   

3. Co więcej w tych dniach stało jasne, że większość tych 100 konkretów, została wpisana do tego programu Platformy, bez specjalnego zastanawiania się, czy jest realna szansa na ich realizację, a nawet najprawdopodobniej z przeświadczeniem, że nie będą w ogóle realizowane. Tak najprawdopodobniej było ze sztandarowym konkretem o podwyższeniu kwoty wolnej w podatku PIT z obecnych 30 tys zł do 60 tys zł, o czym świadczy zachowanie posłów Platformy w czasie debaty na projektem ustawy w tej sprawie, tyle tylko, że wniesionym do porządku obrad przez klub Konfederacji. Otóż politycy Platformy (a za nimi także przedstawiciele pozostałych klubów tworzących obecną większość sejmową), w debacie nie poparli tego projektu, co więcej ostatecznie zagłosowali przeciw zakończeniu w ciągu 30 najbliższych dni prac nad nim w ramach I czytania w komisji finansów publicznych. Tak naprawdę, to głosowanie oznacza zamrożenie tego projektu we wspomnianej komisji bezterminowo, co jest dowodem, że Platforma nie miała i nie ma zamiaru, realizować tej obietnicy wyborczej.

4. Niezależnie jednak od tych wszystkich zastrzeżeń, niezrealizowanie przez rząd Tuska blisko 90% obietnic wyborczych w 100 dni jest nie tylko klęską wizerunkową ale i polityczną, która spowodowałaby jak to określają młodzi ludzie, „zmiecenie z planszy” Donalda Tuska i jego ekipy, gdyby nie był pod szczelną osłoną medialną. To, że taka osłona medialna nad rządem Donalda Tuska istnieje, świadczą kolejne konferencje prasowe organizowane przez klub Prawa i Sprawiedliwości w tym tygodniu, poświęcone braku realizacji 100 konkretów w 100 dni rządzenia. Uczestniczyłem w nich wszystkich i mimo obecności na nich telewizji informacyjnych, pytania w tej sprawie, zadawali tylko dziennikarze TV Republika, albo TV wPolsce, natomiast nie było żadnego zainteresowania dziennikarzy TVN24, Polsat News, czy TVP Info. Ba w tych wyżej wymienionych stacjach, trwają raczej tłumaczenia rządzących, że przecież trudno domagać się realizacji takich obietnic w 100 dni, koalicja ma na to całą kadencję, że zastany złych stan finansów publicznych, nie pozwala na ich realizację, albo że za naszą wschodnią granicą trwa wojna i w związku z tym, trzeba się skoncentrować na finansowaniu armii. Tyle tylko, że gdy Platforma i  Donald Tusk ogłaszali ten program, sami wyznaczyli 100 pierwszych dni na jego realizację, stan finansów publicznych był znany, bo publikacje w tej sprawie pojawiają się na stronach ministerstwa finansów w końcu każdego miesiąca , a wojna na Ukrainie trwa od dwóch lat.

5. Włamanie i przeszukanie przez służby domu ministra Ziobro i innych byłych wiceministrów resortu sprawiedliwości miało więc na celu odwrócenie uwagi od blamażu związanego z brakiem realizacji 100 konkretów Platformy. Wygląda jednak na to, że się nie udało, Zbigniew Ziobro przerwał kurację antynowotworową, wrócił ze szpitala i przed swoim domem, schorowany i słaby, na krótkiej konferencji, obnażył skalę bezprawia ekipy Tuska.To o tej skali bezprawia Tuska, Bodnara i ich pomocników w rządzie i prokuraturze  i braku reakcji na nie, niezwykle praworządnej przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen, komisarz Jurovej i komisarza Reyndersa, będą prowadzone dyskusje Polaków przy świątecznych stołach.

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka