Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
655
BLOG

Surowa agencja S&P- polska gospodarka jest prężna i nie widać w niej nierównowag

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Ekonomia Obserwuj temat Obserwuj notkę 40

1. W poprzednim tygodniu jedna z 3 największych światowych agencji ratingowych S&P opublikowała raport oceniający polską gospodarkę, którego główną tezą jest stwierdzenie, że „polska gospodarka jest prężna i nie widać w niej nierównowag”.


S&P podtrzymała w opracowaniu prognozę wzrostu PKB w Polsce i poziomu deficytu sektora finansów publicznych na lata 2018-2020, wzrost PKB ma wynieść w poszczególnych latach tego okresu odpowiednio: 4,5%; 3,5; 3%, a z kolei deficyt sektora finansów publicznych w relacji do PKB odpowiednio: 2%; 2,5%; 2,5%, czyli zdecydowanie poniżej kryterium z Maastricht (3% PKB).


Agencja podkreśla, że „to konsumpcja wewnętrzna będzie w średnim terminie odgrywała istotną rolę we wzroście gospodarczym, coraz wyższy udział w tym wzroście będą miały także inwestycje”.


I podsumowuje „uważamy, że prężną gospodarkę Polski, wspiera reżim płynnego kursu walutowego oraz niezależna i wiarygodna polityka NBP, a także, że relatywnie odporna gospodarka nie posiada wyraźnych nierównowag”.


2. Tę diagnozę potwierdzają, dane makroekonomiczne dotyczące wzrostu gospodarczego w I kwartale tego roku w Polsce opublikowane niedawno zarówno przez Eurostat jak i GUS.


Jak podał Eurostat PKB w Polsce w I kwartale 2018 wzrosło o 5% w ujęciu r/r i w ten sposób zajęliśmy II miejsce w Unii Europejskiej po Łotwie, gdzie wzrost ten wyniósł 5,1% (przy czym gospodarka łotewska jest gospodarką maleńką w porównaniu z polską gospodarką).


Co więcej okazało się, że jeżeli chodzi o wzrost w ujęciu kwartał do kwartału to wzrost PKB w Polsce wyniósł aż 1,6% i był najwyższy w całej Unii Europejskiej (podobny wzrost osiągnęła także Łotwa).


Wzrost PKB w Polsce w I kwartale 2018 był 2-krotnie wyższy niż w krajach strefy euro i jak się wydaje jest to dobra odpowiedź na apel zgłoszony ostatnio przez Nowoczesną do premiera Morawieckiego o rozpoczęcie przygotowań do wejścia Polski do strefy euro.


3. Z kolei według GUS wzrost PKB w pierwszym kwartale tego roku wyniósł w Polsce w ujęciu realnym aż 5,2% w porównaniu z I kwartałem roku ubiegłego i jest to najwyższy poziom kwartalnego wzrostu gospodarczego w ciągu ostatnich kilku lat.


GUS podał również, jakie czynniki od strony popytowej wpłynęły na tak wysoki poziom wzrostu PKB i z tej wstępnej analizy wynika, że do silnika konsumpcji ciągnącego do tej pory wzrost gospodarczy w Polsce, dołączył także silnik inwestycyjny.


4. Wysokie tempo wzrostu wykazywała ciągle konsumpcja, zarówno gospodarstw domowych jak i publiczna (ta pierwsza wzrosła o 4,8% w ujęciu r/r, ta druga trochę mniej), sumarycznie spożycie ogółem wzrosło o 4,5% w ujęciu r/r.


W tej sytuacji konsumpcja złożyła się na wzrost w I kwartale w wysokości 3,6 punktu procentowego (w tym 3 punkty procentowe konsumpcja gospodarstw domowych i 0,6 punktu procentowego spożycie publiczne).


Jeszcze bardziej wyraźnie wzrósł popyt inwestycyjny, bo o 8,1% w ujęciu rok do roku, a cała tzw. akumulacja brutto obejmująca także przyrost rzeczowych środków obrotowych wzrosła aż o 21% w ujęciu r/r.


W rezultacie akumulacja brutto złożyła się pozytywnie na wzrost PKB w wysokości 2,8 punktu procentowego (w tym inwestycje 0,9 punktu procentowego, a przyrost rzeczowych środków obrotowych 1,9 punktu procentowego).


Sumarycznie, więc popyt krajowy złożył się pozytywnie na wzrost gospodarczy w wysokości aż 6,4 punktu procentowego, natomiast negatywnie wpłynął trzeci czynnik, czyli eksport netto, który wyniósł -1,2 punktu procentowego.


5. To bardzo optymistyczne „otwarcie”, jeżeli chodzi o wzrost PKB w I kwartale tego roku, dobrze rokuje na cały rok 2018, choć przypomnijmy, że założenia przyjęte do budżetu były nad wyraz ostrożne (przyjęto w nich wzrost PKB w 2018 roku w wysokości 3,8%).


Przypomnijmy także, że wzrost PKB w I kwartale poprzedniego roku wyniósł tylko 4,1%, a całoroczny wzrost gospodarczy wyniósł aż 4,6% i był o punkt procentowy wyższy niż ten przyjęty do założeń budżetowych na rok 2017 (przyjęto w nich wzrost PKB w 2017 roku w wysokości 3,6%).


Wydaje się, że i w tym roku powinniśmy być optymistami, wzrost gospodarczy w całym 2018 roku może być na podobnym poziomie jak w roku poprzednim (4,6%), choć w dużej mierze będzie to możliwe przy jeszcze bardziej zdecydowanym niż do tej pory wzroście inwestycji i poprawie bilansu handlu zagranicznego.


Trochę niepokojące mogą być sygnały płynące od naszych głównych partnerów handlowych (głównie Niemiec), gdzie wzrost PKB wyniósł tylko 1,6% i był wyraźnie słabszy niż w IV kwartale 2017 roku, kiedy wyniósł 2,3%.


Ale tę informację można potraktować także, jako optymistyczny sygnał, ponieważ okazuje się, że Polska gospodarka daje sobie bardzo dobrze radę, czego wyrazem jest wynoszący 5,2% wzrost PKB w I kwartale, nawet w sytuacji, kiedy „za miedzą”, mamy wyraźne spowolnienie wzrostu gospodarczego.

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka