Kąpiel w jeziorze, morzu czy basenie nie stanowi ryzyka, kiedy jesteśmy w wodzie sami, albo przebywamy w bardzo niewielkim gronie niezakażonych koronawirusem osób.
Kąpiel w jeziorze, morzu czy basenie nie stanowi ryzyka, kiedy jesteśmy w wodzie sami, albo przebywamy w bardzo niewielkim gronie niezakażonych koronawirusem osób.

Czy koronawirus przenosi się w wodzie?

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 46

COVID-19 bardzo źle przenosi się w wodzie. Problemem jest za to utrzymanie dystansu społecznego na plażach, kąpieliskach i basenach. 

W sezonie letnim odpoczynek nad wodą cieszy się ogromną popularnością. Wybuch pandemii w pierwszej połowie marca spowodował zamknięcie basenów w całym kraju.  

12 marca decyzją prezydenta Rafała Trzaskowskiego zamknięto w Warszawie wszystkie miejskie pływalnie, sauny i siłownie. Podobnie stało się we Wrocławiu, Krakowie, Szczecinie i innych miastach Polski.  

Z zapowiedzi rządu premiera Mateusza Morawieckiego wynika, że otwarcie basenów, siłowni, klubów fitness, ścianek wspinaczkowych, klubów tanecznych, parków trampolin itp. nastąpi na IV, przedostatnim etapie odmrażania gospodarki. Konkretna data nie jest znana. 

W Niemczech władze za kilka tygodni przewidują otwarcie basenów. Największym wyzwaniem będzie utrzymanie społecznego dystansu pod prysznicami, w przebieralniach, w kolejkach do kasy, miejscach przeznaczonych do rekreacji. Wiele ma zależeć od decyzji poszczególnych krajów związkowych, które przejmują odpowiedzialność za dalsze łagodzenie obostrzeń związanych z pandemią. 

Koronawirus w wodzie

Według ekspertów koronawirus SARS-CoV-2 bardzo źle przenosi się w wodzie. Dlatego – jako takie – baseny i jacuzzi są bezpiecznymi miejscami. Prawidłowa eksploatacja, utrzymanie i dezynfekcja takich miejsc usuwa lub unieczynnia wirus wywołujący COVID-19. 

Wirus, podobnie jak bakterie, ulega w wodzie ogromnemu rozcieńczeniu. Ponadto woda w basenach jest na ogół dezynfekowana chlorem, co praktycznie uniemożliwia infekcję – wyjaśnia ekspert ds. higieny Georg Christian Zinn, kierujący centrum higieny Bioscentia. Tego samego zdania jest niemiecki Federalny Urząd Ochrony Środowiska. 

Wyższe może być ryzyko zarażenia w ekobasenach, w których woda nie jest chlorowana i podlega biologicznym procesom czyszczenia i biodegradacji. 

basen, woda, pływanie, koronawirus
COVID-19 źle przenosi się w wodzie. Problemem jest utrzymanie dystansu społecznego na plażach, kąpieliskach i basenach. 

Istotna jest temperatura wody. Powyżej 23 st. Celsjusza wzrasta ryzyko rozmnażania się zarazków chorobowych. Ekobaseny powinny utrzymywać temperaturę poniżej 23 st. C. 

Nie stwierdzono również obecności koronawirusa wywołującego COVID-19 w wodzie pitnej. Filtracja i dezynfekcja, czyli zwyczajowe metody uzdatniania wody, stosowane w komunalnych sieciach wodociągowych powinny usunąć lub unieczynnić koronawirusa. 

Małe jest również ryzyko przeniesienia wirusa przez systemy kanalizacyjne. Standardowe chlorowanie ścieków komunalnych unieczynniania wirusa. Ważny jest dostęp wolnego chloru podczas procesu oczyszczania. 

Brak również dowodów, że koronawirus może przedostawać się do rzek i jezior przez wodę z kanalizacji. 

Kąpiel w jeziorze, morzu czy basenie nie stanowi ryzyka, kiedy jesteśmy w wodzie sami, albo przebywamy w bardzo niewielkim gronie niezakażonych koronawirusem osób. 

KW 


Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości