Wielka Brytania nie wyklucza wydłużenia zakazu wyjazdów zagranicznych.
Wielka Brytania nie wyklucza wydłużenia zakazu wyjazdów zagranicznych.

Maseczki zostaną z nami na wiele lat? Tak uważają eksperci w Wielkiej Brytanii

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 54

Dopóki program szczepień nie dobiegnie końca na świecie, maseczki i wymóg zachowania dystansu zostaną z nami na lata - oceniła Mary Ramsay, szefowa programu szczepień z rządowej agencji Public Health England.

Ponadto brytyjski minister obrony Ben Wallace nie wykluczył przedłużenia zakazu wyjazdów zagranicznych, mówiąc, że Wielka Brytania nie może być ślepa na to, co się dzieje w innych krajach.

- Ludzie przyzwyczaili się do tych ograniczeń niższego poziomu, mogą z nimi żyć, a gospodarka może nadal działać, gdy te mniej surowe restrykcje obowiązują. Myślę, że na pewno potrwa kilka lat, co najmniej do czasu, gdy inne części świata nie będą tak dobrze zaszczepione jak my, a liczby (zakażeń) nie spadną wszędzie, zanim będziemy mogli bardzo stopniowo wrócić do normalniejszej sytuacji - stwierdziła Ramsay w BBC.

W jej opinii, powrót do wydarzeń masowych z pełnym udziałem publiczności wymagać będzie bardzo uważnego monitorowania i jasnych instrukcji co do zachowywania bezpieczeństwa. Zgodnie z rządowym planem wychodzenia z lockdownu w Anglii, ostatnia faza znoszenia restrykcji, pozwalająca m.in. na powrót imprez masowych, ma się rozpocząć najwcześniej 21 czerwca.

W poprzednim etapie, najwcześniej od 17 maja, mogą zostać dopuszczone podróże zagraniczne w celach innych niż absolutnie niezbędne. Jednak Ben Wallace ostrzegł w niedzielę, że rezerwowanie wyjazdów zagranicznych jest obecnie przedwczesne i rząd może przedłużyć obowiązujący zakaz.

- Niczego nie wykluczam. Najważniejszą rzeczą jest to, że nie zamierzamy robić niczego, co naraziłoby na ryzyko ten narodowy wysiłek, aby opanować tę pandemię. Wszystkie wskaźniki zmierzają teraz w dobrą stronę i idźmy dalej krok po kroku - przyznał w BBC.

Goszcząc w Sky News, dodał: - Nie możemy być głusi i ślepi na to, co dzieje się poza Wielką Brytanią. Nie możemy narażać na ryzyko tego, co zyskaliśmy w naszej kampanii szczepień.

W Wielkiej Brytanii w ostatnich dniach dobowa liczba wykrywanych zakażeń koronawirusem ustabilizowała się na poziomie 4500-6500, a bilanse zgonów z powodu Covid-19 spadły do ok. 100 dziennie. Spadek zakażeń i zgonów jest efektem szybko prowadzonych szczepień - w sobotę podano, że przynajmniej jedną dawkę szczepionki otrzymało już 51 proc. dorosłych mieszkańców kraju.

GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj54 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (54)

Inne tematy w dziale Rozmaitości